Beata Orzołek odwołana

współczuję wam 11:36, 14.11.2019

A co żal że o Pana nikt nie zadba? A może żal że z wyształceniem nie dorasta się jej do pięt 09:08, 14.11.2019

Gościu aż się oplułem kawą.
Masz plusa + za rozbawienie mnie!
Dla tych co nie wiedzą - doktorantka broniła się łomżyńskim Agrobiznesie 10:05, 14.11.2019

A to nie tam gdzie Hubcio łembełeja robił?
Doktorat jest przepustką do kariery naukowej i po to się go robi. Gdzie wykłada P. Orzołek? Piastuje gdzieś asystenturę?
No można też zrobić doktorat (lub łembełeja) dla podłechtania własnego ego lub po to aby błyszczeć papierkiem przed ciemnym ludem. Wiedza jaką oferuje łomżyńska sorbona jest dostępna za darmo w wielu bibliotekach (nie dotyczy Kolna).
Studia doktoranckie są dostępne na brytyjskich uczelniach za 8 - 10 tyś funtów. To są stawki porównywalne z opłatami za studia I i II stopnia w Polsce. Wg listy szangchajskiej najlepsze polskie uczelnie klasyfikują się w 4tej setce uczelni światowych (Łomżyńska szkoła w ogóle nie jest klasyfikowana). Brytyjskie uczelnie to 3 pierwsze setki rankingu. Studia doktoranckie techniczne trwają tam 2,5 roku, ekonomiczne i humanistyczne od 3 do 4 lat. Warunek ich podjęcia to biegły angielski. Temat dla młodych zdolnych jak najbardziej do ogarnięcia.
I tak. Absolwenci studiów doktoranckich koncentrują się na pracy naukowej (nie koniecznie uczelnie to mogą być konsorcja badawcze ew instytucje kultury w wypadku absolwentów kierunków humanistycznych), absolwenci MBA to wysokiej klasy menadżerowie stojący na czele prężnie działających firm lub tworzących takie firmy.
Tutaj nasi "intelektualiści" nie zapisują się do żadnych z tych grup.
Jest jeszcze jedna opcja. Ktoś może sobie zrobić doktorat dla fanaberii, ale wówczas musi być go na niego stać. Czyli musi być albo bogaty z domu, albo musi być zamożnym przedsiębiorcą. Znam z naszego powiatu rolnika co tak se zrobił doktorat (nie chodzi tu o Sławka) i na prawdę jest to rezolutny człowiek.
Jeżeli ktoś kończy studia III stopnia tylko dla fuchy na państwowym, to na prawdę musi być gł ąb. Bo taki doktor powinien widzieć swoją rolę w społeczeństwie i ją należycie wypełniać. A kasa wywalona na te studia jest po prostu wywalona w błoto.




11:55, 14.11.2019

Wypisz wymaluj, dokładnie piszesz o móżdżkach takich ludzi jak ta pani 09:35, 14.11.2019

Właśnie tak myślą ludzie pokroju p orzołek 09:39, 14.11.2019

W twoją wypowiedzią w pełni się zgadzam, tylko... Chcę zauważyć, że wojewoda jest powoływany z ręki premiera, to już lepiej aby nie było U Wojewódzkiego i został U Marszałkowski (bo i po co dublować wydatki). Jednie należy zmienić ludzi i procedury, przez nich pisane. Na ludzi w U Marszałkowskim, przynajmniej w minimalnym procencie mamy wpływ, a na U.Woj.żadnego!
Ale jest pełna "demokracja", jak wybieramy tak mamy. 09:45, 14.11.2019

Wojewoda jest ważny w sytuacji kryzysowej. Ma pod sobą cała administrację zespoloną. Samorząd wojewódzki jest zbędny, bo jaką wspólnotę samorządową my tworzymy w województwie, z mieszkańcami Sejn i Augustowa. Ot kolejne synekury do obsadzenia. Nad powiatowym samorządem też warto się zastanowić, bo to tylko wyłuda pieniędzy (są obowiązki, nie ma majątku, a wpływy podatkowe są nikłe).
Samorząd wojewódzki został utworzony na potrzeby naszego wejścia do unii i absorpcji środków unijnych. Idea Europy jako wspólnoty regionów to idea Niemiecka, może i słuszna w krajach starej unii, ale Niemcy są państwem federalnym ze swoimi landami, Polska to państwo unitarne. Nasze województwa nie są odpowiednikiem niemieckich landów. Tak że ten samorząd wojewódzki to fikcja.
Starosta też ma funkcje czysto wykonawcze, nie pochodzi z bezpośrednich wyborów, zatem bur del jaki panuje w starostwie niczemu nie służy. Z resztą powoływanie urzędników w drodze wyborów nie zawsze jest skuteczne. To powinien być normalny urząd terenowy wojewody pochodzący z nominacji, bez sesji rady i całego tego cyrku.
Za to więcej uprawnień samorządom gminnym, przy większej kontroli i odpowiedzialności i większych pieniądzach. Bo trudno się rządzić samemu jak w kieszeni hula wiatr.

10:08, 14.11.2019

Wszystkie te zadania o których piszesz, równie dobrze mogą zostać przydzielone marszałkowi. I będzie git. A procedurę wyboru urzędników w tym osobę samego marszałka można również zmienić w taki sposób aby były to ludzie kompetentni.
Jednak nie będę się sprzeczać. To jest to głębszego przemyślenia i podyskutowania.
Nie pod tym artykułem :) 10:22, 14.11.2019

Nie ma idealnego remedium na dobór ludzi w taki sposób, aby byli to ludzie kompetentni. Urzędnicy z wyboru są w praktyce nieusuwalni przez całą kadencję. Tworzenie rad z wyboru i im powierzanie obsady stanowisk też jest nieskuteczne, bo ta obsada jest najczęściej wynikiem targu politycznego, sami radni nie zawsze grzeszą rozumem, rozmyciu ulega odpowiedzialność.
Ty zyskujesz jedynie złudne uczucie wpływu na rzeczywistość, gdy tego wpływu i tak faktycznie nie masz.
Zobacz co się dzieje w samorządach wojewódzkich. Afera na Podkarpaciu 1 i 2 z Burym, przewały na pomorzu z melioracją (też samorząd wojewódzki - podówczas) z Gawłowskim - no mistrz, z *%#)!& prosto do senatu i nikt nie poniósł żadnej odpowiedzialności.
Nie jestem entuzjastą samorządów wojewódzkich, a jeszcze pozostaje kwestia działalności kryzysowej (powodzie czy wichury), gdzie wojewodowie sobie z tym jakoś radzą. Cykałbym się gdybym wiedział, że w wypadku wichury, pożaru miasta czy nagłego wylewu Łabnej akcję ratunkową miałby koordynować nasz wiecznie zadowolony Radny Wojewódzki.
Rzecz w tym że za uprawnieniem powinna iść ogromna odpowiedzialność. Nie da się połączyć odpowiedzialności osobistej urzędnika z mandatem pochodzącym z wyboru (bo odpowiada on wówczas jedynie teoretycznie przed teoretycznym suwerenem, czyli nijak). Np w Turośli chcą odwołać likwidatora szkół. Prędzej w Pisie popłynie wódka niż go odwołają. Dla tego szersze uprawnienia (i pieniądze) gminom z jednoczesnym zwiększeniem odpowiedzialności, ale do takiego stopnia, że ten wspomniany likwidator szkół, a i nasz Duduś też przy obecnym sposobie sprawowania rządów już dawno powinni siedzieć w pace.
Do tego potrzebna jest silna i skuteczna władza centralna. A tak to samorzadowcy zwalają winę na rząd, rząd na samorządówców, zwalniani urzędnicy (jak w tym wypadku P. Orzołek na niejsnae przepisy), a wszyscy w dobie wyborów razem sczeżą zęby do kamer i obiektywów aparatów pozując z balonikami i klepiąc się po plecach.
Wybory to tylko cyrk dla gawiedzi. Jaki to wybór jeżeli mozesz kogoś wybrać, ale już nie morzesz go odwołać.
To tak jakbyś miał bezpiecznie do celu dojechać samochodem wyposażonym jedynie w pedał gazu ale już bez hamulca. To już lepiej przesiąść sie do PKSu, do sprawnego autokaru z trzeźwym kierowcą za fajerą.
A cha. I żeby nie było że jestem naiwny. Zdaję sobie sprawę, ze jakiekolwiek zmiany ustrojowe nie są możliwe do przeprowadzenia w polsce w sposób demokratyczny.

11:11, 14.11.2019

Np w Turośli chcą odwołać likwidatora szkół. Prędzej w Pisie popłynie wódka niż go odwołają ??
To tak jakbyś miał bezpiecznie do celu dojechać samochodem wyposażonym jedynie w pedał gazu ale już bez hamulca. To już lepiej przesiąść sie do PKSu, do sprawnego autokaru z trzeźwym kierowcą za fajerą.??
Lubię takie poczucie humoru? 11:32, 14.11.2019

Żart pozwala przekazać maksimum treści przy użyciu minimum słów, a moje wypowiedzi i tak są długie i może czasem nużące.
Niedbały nie odwołają z powodu procedury jaki oferuje "demokratyczny" ustrój samorządów.
Ten samochód bez hamulca albo sprawny autokar to wybrany model państwa.
Kierowca to rządzący (w osobówkach częściej zdarza się pijany niż w autobusie, poza tym w osobówce - bez hamulca, może jeździć dalej pomimo wyroku i dalszego na....bania, z PKSu pasażerowie wywalą).
Najgorsze jest to, że zauważają to młodzi ludzie, którzy zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa jazdy z notorycznymi alkoholikami i na własną rękę próbują się przesiąść z tylnych siedzeń zjeżdżonych Golfów i Pasatów do autobusów. Tylko że te autobusy oferują jedynie kursy na trasach zagranicznych. Do Londynu, Dublina, Berlina itd.
12:19, 14.11.2019

A sorry. Odszczekuję że z PKSu wywalają. Zapomniałem o Banasiu. 12:21, 14.11.2019

Kolejna poprawka.
Jednak nie. Nie odszczekuję. Przypomniało mi się jak za komuny dowozili pracowników do PGRu. Ursus 60tka z osobową przyczepą (osinobus). Traktorzysta nagrzany i pasażerowie też. To jest dokładna ilustracja naszego państwa. Ta wlekąca się 60tka z przyczepą, plująca niebieskim dymem (w Kolnie będzie lada dzień ten dym). Traktorzysta, inaczej Banaś utożsamiający rządzących, czy raczej rządzicieli i napruci pasażerowie - wyborcy w przyczepie.
I biedna Orzołkowa, że nie dali jej przysiąść błotniku w kabinie ursusa tylko pakują ją do tyłu na przyczepę. 12:30, 14.11.2019

Ta biedna i tak miała szczęście, bo była możliwość zeskoku z przyczepy. Ale trzymała się twardo zębami bortów. Z nadzieją, że wycieczka będzie dłuuuugo trwała. A tu klops, nie załapała się na pieczone kartofelki z ogniska. Na zakręcie wypadła. A co będzie jak się z tym pijanym kierowcą wy.pie.przy cała przyczepa? ze wszystkimi i całym zbiorem zapasów na zimę? Będzie bolało? Nas, zwykłych zjadaczy chleba. Bo tamci spadną na cztery łapy? 14:45, 14.11.2019

Masz rację, ci co jeszcze jadą na tej przyczepie z ziemniakami lub nawet już z niej spadli, mają napchane pełne kieszenie tych zielonych kartofli 14:53, 14.11.2019

Patrząc na sytuację międzynarodową i nieudolność naszych rządzących to ciągnik zostanie albo skonfiskowany przez czekistów ze wschodu, albo zaareśtowany przez grenzschutz, względnie przepity za szekle.
Jazda po pijaku nigdy nie kończy się dobrze. 14:59, 14.11.2019

Żeby tylko kieszenie. Te kartofle worami wynoszą. 15:40, 14.11.2019

"... NFZ jest zainteresowane tym aby nie musieć leczyć pacjentów, ZUS i KRUS aby nie musieć wypłacać rent i emerytur...".
Wygląda na to że są dogadani. 15:43, 14.11.2019

spokojnie,powoli, damy radę 09:55, 14.11.2019

uzbiera się więcej 09:55, 14.11.2019

Pani ziomale będą potrzebni w dobie wyborów nie teraz. Po co jej marznąć na ławce w listopadzie. 14:05, 14.11.2019

Trudno oczekiwać żeby w wypadku złego działania ARiMRu Min Rol nie zwalniał odpowiedzialnych urzędników tylko sam podał się do dymisji.
Nie bronię Ardanowskiego, bo ujnia z dopłatami już jest i to on ponosi odpowiedzialność polityczną. Powiem więcej, z tymi zwolnieniami to się po prostu spóźnił i też powinien polecieć. Może dobrze przemawia, może zachowuje się jak swój chłop, ale co z tego jak z dopłatami dalej pie prznik.
Przemową ministra rolnicy się nie najedzą. Nie zasieją dzięki tej przemowie pól. Do tego są potrzebne wypłacone na czas dopłaty. 11:20, 14.11.2019

też bym tak chciała jak były prezes krus-u nie napracowac się i mieć pieniądze hmm jak to się robi? 17:14, 19.11.2019

Wymyśl coś lepszego, propagandę siejesz. Gdzie Argumenty ? 17:02, 17.11.2019