Władze miasta rozważają różne warianty związane z funkcjonowaniem dworca autobusowego w Kolnie. Ten prawdopodobnie zostanie otwarty na początku października. Przynajmniej o tym terminie myśli włodarz miasta.

Jak informuje burmistrz miasta, z dworca na zasadach komercyjnych chce korzystać dwóch lokalnych przewoźników. Chodzi o PKS i Faster. Będą oni korzystać z pomieszczenia, w którym znajdą się dwie kasy biletowe. Oczywiście  ze stanowisk dworca będą mogli korzystać za odpowiednią opłatą również inni przewoźnicy. Ta będzie prawdopodobnie wynosić 1 zł. Określone zostaną także opłaty postojowe.

Budynek dworca ma być czynny od godziny 6.00 do 18.00. W tych godzinach będą czynne kasy, będzie można również skorzystać z poczekalni.

Zarządcą dworca będzie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Kolnie. Jeszcze nie wiadomo dokładnie, jak to ma wyglądać. Być może zostanie wynajęta firma, która weźmie na siebie sprzątanie dworca. To ona może pobierać opłaty za toalety. Może również na terenie poczekalni postawić automaty z napojami i kanapkami.

– Wtedy nie ponosilibyśmy kosztów związanych z nadzorem i sprzątaniem – tłumaczy Andrzej Duda. – Jakie przyjmiemy rozwiązanie okaże się jednak po pierwszych tygodniach funkcjonowania.

Na dzień dzisiejszy przyjmuje się, że rozkłady jazdy wykonają przewoźnicy.

– Rozważamy wariant zakupu tablicy elektronicznej, na której podawane byłyby godzinowe rozkłady jazdy włącznie z autobusami przejezdnymi – dodaje burmistrz Kolna. – Nie jest to łatwa sprawa, ale przyglądamy się jak to działa na innych dworcach.  Nie stać nas na obsługę informatyka, ale może znajdziemy taką tablice, która będzie mogła być obsługiwana przez kasjerkę lub przez jakiś czas przez naszego pracownika.

Na razie nie wiadomo ilu przewoźników poza dwoma lokalnymi zechce korzystać ze stanowisk. Miasto oprócz dworca posiada na swoim terenie jeszcze trzy przystanki autobusowe. Chodzi o ulicę Sobieskiego oraz Wojska Polskiego i Księcia Janusza.

Sam dworzec przy ulicy Wojska Polskiego 44 będzie monitorowany. Zainstalowane ma być 7 kamer.

Burmistrz tłumaczy, że dworzec miejski dopiero rozpoczyna swoją działalność i trzeba poobserwować jak to będzie funkcjonowało.  Tym niemniej w najbliższy piątek Rada Miasta Kolno przyjmie uchwałę dotyczącą warunków i zasad korzystania z dworca komunikacyjnego, którego właścicielem jest miasto Kolno dla operatorów i przewoźników wykonujących regularne przewozy osób w publicznym transporcie zbiorowym.

Projekt uchwały przewiduje między innymi stawkę opłaty za jedno zatrzymanie środka transportu na dworcu przez operatorów i przewoźników w wysokości 1 zł.

Warunkiem niezbędnym do korzystania z dworca komunikacyjnego przez operatora lub przewoźnika jest posiadanie zgody Burmistrza Miasta Kolno.

Operator lub przewoźnik korzystający z dworca zobowiązuje się do: podania rozkładu jazdy do wiadomości podróżujących w miejscu i formie wskazanych przez zarządzającego dworcem oraz każdorazowego powiadamiania zarządzającego dworcem o zamiarze zmiany rozkładu jazdy w szczególności w przypadkach dotyczących zmiany godzin i dni kursowania, w ramach posiadanego uzgodnienia.

Stanowisko odjazdowe, stanowisko dla wysiadających oraz plac manewrowy dla uprawnionych przewoźników i operatorów dostępne będą przez 24 godziny na dobę.

Opłata za korzystanie z miejsc postojowych zostanie ustalona w umowie, w oparciu o ustalone poniżej progi:

a) do 30 min - bezpłatnie,

b) powyżej 30 min. - 5 zł za każdą rozpoczętą godzinę.

Czas pobytu autobusu na terenie dworca w ramach obsługi dworcowej związanej z odprawa pasażerów wynosi do 20 minut - dotyczy autobusów, które nie korzystają z miejsc postojowych. Zabrania się postoju na stanowisku odjazdowym ponad czas niezbędny do obsługi pasażerów (wsiadania do 10 min).

Jak to będzie wszystko ostatecznie wyglądało dowiemy się niebawem. Już teraz jednak wiadomo, że autobusy będą musiały podjeżdżać do stanowisk, by potem się cofać. Ne udało się bowiem zastosować przejazdów. Jak twierdzi Andrzej Duda, wszystko podobno ze względów bezpieczeństwa.

– Architekt tłumaczył, że według nowych przepisów nie może być przejazdów – podsumowuje burmistrz.