Krytyka poczynań rządu i programowe pomysły – to temat otwartego spotkania lokalnych działaczy Konfederacji Korony Polskiej, jakie odbyło się 17 kwietnia  w Kolnie. 

Trójka przedstawicieli ugrupowania, które jest częścią Konfederacji Wolność i Niepodległość spotkała się najpierw z dziennikarzami przed Urzędem Miasta Kolno.

Potem Jan Krysiak (kolnianin mieszkający w Ostródzie, reprezentujący Komitet Polityczny Konfederacji Korony Polskiej), Beata Bagińska (Koło Korony Pisz) i Mariusz Chocianowicz (Koło Korony Łomża) przenieśli się do kolneńskiego domu kultury, gdzie spotkali się z mieszkańcami.

– Tutaj się urodziłem i wychowałem, dlatego to miasto jest mi bliskie – mówi Jan Krysiak. – Jestem tutaj, żeby powiedzieć mieszkańcom o działaniach, które są nie do zaakceptowania ze strony partii rządzącej i naszych przedstawicieli tworzących większość sejmową.

Działacz tłumaczył, że jesteśmy świadkami rzeczy bardzo niepokojących.

– Wszystkich szokuje drożyzna panująca w sklepach, a ceny ważnych dla was produktów wzrosły powyżej stopy inflacji – podkreśla Jan Krysiak. – Tegoroczne święta wielkanocne były o 30 procent droższe niż święta w zeszłym roku. Mamy inflacje, która tak naprawdę jest wprowadzonym podatkiem. Podatkiem zabierającym ludziom jedną piątą tego co zarabiają. To tak jakbyśmy mniej więcej dwa miesiące w roku pracowali za darmo.

Przedstawiciel Korony dodawał, że zadłuża się nie tylko państwo, ale również zadłużają się budżety domowe. Automatycznie rosną przecież raty kredytów.

Mówił także o skandalicznych zaniechaniach rządu.

– Polska została zalana tanim zbożem z Ukrainy i to zbożem, które nie spełnia standardów zboża nadającego się do spożycia – twierdzi Krysiak tłumacząc, że miało ono trafić do innych krajów, a utknęło w Polsce. – Zresztą rolnicy to nie jest jedyna grupa poszkodowanych przez brak kompetencji tego rządu. Ostatnio mieliśmy protesty kierowców, mamy protesty przedsiębiorców, mamy likwidacje kopalń i okazuje się, że Polska mimo że byłaby samowystarczalna jeżeli chodzi o źródła energii, musi importować prąd.

Dalej działacz mówił o braku asertywności rządu względem Unii Europejskiej.

– Rząd w podskokach realizuje to co UE wymyśliła dla Polski, podpisuje plany „Fit for 55”, „zielone łady” – podsumowuje Krysiak. – Już jest konkretna data zakazu rejestracji samochodów spalinowych i przymusowej termomodernizacji budynków.

Polityk Korony uważa, że nie widać wśród rządzących woli zatrzymania tych kuriozalnych rozwiązań. Widać natomiast brak rozliczeń tych, którzy spowodowali dotychczasowe afery. Chodzi mu o ukaranie polityków Platformy Obywatelskiej. Zauważa z kolei, że obserwuje się nowe afery w wykonaniu aktualnej ekipy rządzącej.

– Jednocześnie należy wskazać na skandaliczne praktyki cenzorskie, ponieważ z jednej strony obserwujemy działalność medialną stacji prorządowych nadających cały czas przekaz władzy, a z drugiej strony mamy brak umiejętności powstrzymania zupełnie niedopuszczalnych praktyk cenzorskich mediów społecznościowych. Została zablokowana największa strona partii politycznej w Polsce, czyli strona facebookowa Konfederacji. I nic, upiekło im się to.

Dalej mówił, że jeśli ktoś w mediach wspomni o słowach kluczach zakazanych, takich jak m.in. pandemia, aborcja – to jego profile są kasowane.

– Wydaje się to być na rękę władzy, albo świadczy o jej rażącej niekompetencji – podkreśla Jan Krysiak.

Polityk skupił się również na problemach przedsiębiorców, którzy według niego są za bardzo obciążeni opłatami.

– W tej chwili, jeśli ktoś chce zarobić na "pierwszy chleb", to najpierw musi zarobić duże pieniądze na ubezpieczenia obowiązkowe, a dopiero później może by zarabiać na swoje życie. Co powoduje, że nie opłaca się oficjalnie prowadzić działalności zarobkowej. Na przykład fryzjerom nie opłaca się zatrudniać dodatkowej fryzjerki, bo koszty ich wynagrodzenia byłyby dużo wyższe - analizuje Krysiak.

Spotkanie było przestrzenią do zapoznania się z bieżącą sytuacją oraz ideami i założeniami programowymi Konfederacji Korony Polskiej, której prezesem jest Grzegorz Braun.

Podczas spotkania podkreślono, że chodzi o to, aby Polacy byli tak majętni, jak mieszkańcy najbogatszych krajów świata, bo wcale nie są od nich gorsi, czy głupsi i trzeba przestać narzucać im jakieś ograniczenia. KKP stoi na stanowisku, że wszelka działalność polityczna władz i instytucji państwa powinna być zgodna z polską racją stanu i służyć jej realizacji.