Andrzej Duda o taniej energii cieplnej. Chce wybudować w Kolnie najnowocześniejszą ciepłownię w kraju (zobacz wideo)

Od lat Burmistrz rozwija to miasto i tak dalej Panie Andrzeju! ??

Przez 16 lat nie zrobił nic a teraz za 2 lata eldorado obiecuję. Zabiele niech podłączy chętnie ludzie wezmą za darmo jak się martwi że będą takie nadwyżki. J

Zasada jest prosta obniżyć pisowskiemu burmistrzowi zarobki do średniej krajowej to inaczej będzie gadał. Te tłuste spasione pisiory są już oderwane od rzeczywistości. Po drugie niech zatrudni wybitnego specjalistę od ciepłownictwa obecnego posła na sejm RP Gwiazdowskiego. Ukończył on technikum melioracji to na wodzie się zna.

Narodzie chrześcijański, Polaki sprawiedliwe. Słuchajta mnie, bo wielka krzywda nam się dzieje. Dwór las rąbie!

Kampanię już rozpoczął i to za darmo .Tylko go wybierzta za 2 lata dobrobyt że nie będziemy wiedzieć na co wydać. Oczyszczalnia najlepsza w kraju więc podwyżek za ścieki się nie spodziewajmy.Radni też to słyszeli więc rączek nie będą podnosić za podwyżkami.

Mozem sie zamienic wojta dymerskiego oddamy za dudę

A my wiśnie oddamy za Waszego.

No bo tak! Oczyszczalnia najlepsza w kraju. Ciepłownia też będzie zaraz najlepsza. Burmistrza mamy takiego jakiego nikt nie miał, nie ma i mieć nie będzie. To czemu jest tak drogo, podle i byle jak? Młodzi bez układów, jak stąd wieli za chlebem, tak dalej wieją i miasto mieszkańców doliczyć się nie może. Brakuje coś ze 3 tysiące.

My z Turośli w ciemno oddamy swojego za Dudę.

Niech Duda skończy z tymi mrzonkami i dziecinnymi marzeniami. Każdemu miastu jest potrzebny burmistrz wizjoner, ale Duda już przegina. Z kim chce Duda wybudować tę ciepłownię, jak obecni spece mają problem z prawidłowym zarządzaniem obecnego koromysła? To tak jakby Duda chciał posadzić za kierownicą Mercedesa chłopa, który całe życie jeździł furmanką. Niech Burmistrz najpierw zamówi w porozumieniu z mleczarnią, niezależną ekspertyzę z zewnątrz, bo cele i potrzeby miasta mogą się tak różnić od celów i potrzeb Mlekpolu, że wspólna inwestycja może okazać się nie możliwa. Już tak było z oczyszczalnią. A ew działania zacząć od stworzenia sobie zaplecza kadrowego, bo po mimo szczerych chęci i uczciwych zamiarów Duda sam jeden z jedną łopatą tego nie zbuduje. Słowem, obecne siły miasta są za słabe. Nie finansowe, bo to dałoby się przeskoczyć, ale za słabe są zasoby ludzkie którymi Burmistrz dysponuje. Sam sobie jest tego winien, poprzez zaniechanie ich pozytywnej kreacji.

Burmistrz sam sobie niech odpowie na pytanie od kogo i kiedy usłyszał po raz pierwszy o takiej możliwości rozwiązania problemu i dla czego nie usłyszał tego od swoich speców od ciepłownictwa. Nie dość że przy realizacji tego nie uzyska żadnej pomocy, to jeszcze będzie musiał się borykać z oporem materii. A to było zadanie na wczoraj.

Brawo Darek - potrzebne są poważne ekspertyzy - inaczej będzie jak z biblioteką miejską, którą wsadził w szkolne sale w ogromnym gmachu.
Rezygnacja z miliona złotych dotacji na nowoczesny i energooszczędny budynek biblioteki to wynik braku takich ekspertyz i przekonania o własnym geniuszu.
Za takie błędy płacą pokolenia kolnian.

Ostatnio córce zadałem pytanie dla czego dostała 3 że sprawdzianu z przeczytania lektury z j. polskiego. Wyszło że dla tego, że przeczytała tylko do połowy. Dostała więc uczciwą ocenę. Ale dla czego przeczytała tylko do połowy? Bo nie zdążyła. Dla czego nie zdążyła? Bo za późno zaczęła. Wniosek. Nie wolno ociągać się z czytaniem lektur. Popełnianie błędów jest rzeczą ludzką, ale ich nie dostrzeganie i nie wyciąganie z nich wniosków, nie naprawianie, a co gorsza dalsze popełnianie tych samych błędów świadczy tylko o zwykłym kretyniźmie.
Pogadałem o problemie z nauczycielką. Córka doczytała lekturę. Dostała szansę poprawy. Poprawiła na 5 tkę. Kolejne lektury czyta w terminie i zalicza bez problemu. Dużo czyta też z własnej inicjatywy.
Niech Duda weźmie się w końcu za czytanie, bo ludzie pójdą ze skargą do Pani. Ta postawi mu niedostateczną, szans na poprawę nie będzie i Duda nie zda do następnej klasy.

I BURAKI SLUCHAC CO BURMISTRZ MOWI I POMYSL *%#)!& A KTO PRZECIW TO ZWYKLY FRAJER NIC WIECEJ.AKURAT TEN BURMISTRZ BARDZO DUZO ZROBIL W TYM KOLNIE BO JESZCZE NIEDAWNO SYF BYL I TYLE BRAWO DLA BURMISTRZA WAZNE ZE KOLNO ZYSKUJE A ZE Z TAKIEJ A NIE INNEJ PARTII?LATA MI TO

Tu nikt nie jest przeciw, bo tylko id...ta byłby przeciw. Tylko że budowa takiej ciepłowni o której mówi Duda, to wyzwanie. To trudniejsze zadanie niż budowa ulicy, placu, czy wytyczenie działki do sprzedaży. Mlekpol był przed Dudą i pewnie będzie po Dudzie, dla tego kierownictwo mleczarni nie będzie się oglądać na osobiste sympatię polityczne Burmistrza, tylko na efektywność inwestycji. Już z oczyszczalnią tak było. Teraz wychodzi sprawa ciepłowni. I mamy dalsze dywagacje i starania tylko w słowach i odkładanie wszystkiego w czasie, a za to płacą mieszkańcy przy codziennych rachunkach. Tak Duda dużo pobudował i pewnie dalej budować będzie, ale tylko skończony frajer by nie wykorzystał koniunktury gospodarczej i nic nie zrobił. Z kolei bieżący zarząd daje już dużo do myślenia. Bo skoro jest tak fajnie, miasto się tak rozwija, to dlaczego z Kolna ubyło przez te lata ok 3000 osób? Nie. To nie jest rozwój. Oznaką rozwoju jest napływ nowych mieszkańców, powstawanie nowych firm i wzrost w związku z tym cen nieruchomości ponad wartości przeciętne. Tego w Kolnie nie ma. Poprawia się materialną tkanka miasta, która fizycznie wpływa na jakość mieszkańców. I jest to tyle i tylko tyle. Gdy zapewnione są podstawowe potrzeby, każdy myśli o przyszłości, a ta budzi obawy o niepokój.
PS główną ulicę w Kolnie, która tak zmieniła wizerunek miasta wybudowała GDDiK, nie Burmistrz. Burmistrz zajmował się *%#)!& typu remont kolejki. Małe rzeczy, ale też ważne i dużo ich. Już biblioteki nie udźwignął, a co mówiąc ciepłownię. I nie winię tu Burmistrza, za brak chęci czy wizji. Burmistrz zarządza całym miastem i takie zadania musi delegować na innych. Po prostu na własne życzenie nie ma na kogo, a sam specem od ciepłownictwa przecież nie jest, jak zresztą większość z nas.
Jak można pokonać własne ograniczenia, jak się ich nawet nie dostrzega?

Pomysł burmistrza na super ciepłownie , najlepszą w Polsce :
skrócić komin jeszcze do połowy, zamiast miałem palić śmieci . Będziemy mieli i tanie śmieci i tanie ogrzewanie. Można ?? ...,można

Teraz widać,jak to nasi rządzący i z sąsiedztwa ,wykazują się swoimi umiejętnościami i talentem. Jak ludzie się cieszą , że mają takich utalentowanych zarządców.Widac też naszych radnych którzy nic nie robią tylko przyklaskują najczęściej i to za nasze pieniądze.Szok.

Robią coś bo maja pieniądze z naszych podatków. Każdy menel z pod sklepu by potrafił wypierodlic pieniądze w błoto. Niszczycie piękna Polskę. Mam nadzieje ze waszym synom za te zbrodnie przez was popełnione podwinie się noga a wtedy wy będziecie patrzeć na to góry. Barierki na działkach maja taki sens istanienia ze mam chęć iść i je rozkręcić sam i wam pokazać gdzie ich miejsce. Barany!!!!

Praca kosztuje. Nie narzekajmy na pensję Burmistrza bo nikt rozsądny się by do takiej roboty z niskie pieniądze nie zgłosił. Co do radnych, to tak samo. Praca kosztuje i trzeba na nią poświęcić swój czas. Jak ktoś ma łeb na karku, to zamiast tracić swój czas i energię w radzie, przeznaczy te zasoby na pracę dla siebie, tj. boznes. Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale zapomina się że bieda też nie uszczęśliwia. Za pieniądze zdrowia nie kupisz, ale kupisz prywatną opiekę medyczną, zamiast walczyć o dobrą jakościowo edukację, można posłać dzieci do prywatnej elitarnej szkoły, zamiast borykać się z problemami spółdzielni i ciepłowni, można wybudować sobie willę pod miastem, zamiast upominać się o drogę, można kupić sobie wypasioną terenówkę. Na to mogą pozwolić sobie ludzie bogaci, a ludzie bogaci nie są zainteresowani niepewnym fotelem Burmistrza, albo traceniem czasu na zasiadanie w radzie i wusłuchiwaniem dyrdymał jednego czy drugiego polityka który w d...pie był i g...wno wie. Wolą ten czas i wysiłek przeznaczyć na pomnażanie swojego bogactwa. Jak już potrzebują coś u burmistrza czy w radzie załatwić, to po prostu kupują sobie ich usługi wrzucając cenę w koszty.
Zbudujcie sobie elektrociepłownię. Sami. Mówi się że na znaczeniu traci duża energetyka zawodowa. Zgadnijcie na rzecz kogo traci. Poza tym rząd skopał inwestycję w Ostrołęce, a że rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną taka elektrociepłownia będzie miała znaczenie ponadregionalne. Ciepłownia na śmieci to zbyt duże wyzwanie. Ze względów logistycznych dla regionu lapiej jakby była w Łomży. Co do formy organizacyjnej, to oddzielna, niezależna spółka celowa (bez udziału Mlekpolu, za to z udziałowcem branżowym, który wniesie know how oraz konkretny kapitał). Później przekształcić ją w spółkę operacyjną. Produkcja energii skojarzonej, tj że prąd i ciepło razem, sprawi, że to ciepło jako produkt odpadowy będzie tanie. Mlekpolowi nie będzie opłacało się inwestować we własną ciepłownię, bo taniej będzie można kupić je od spółki miejskiej. Tania i łatwo dostępna energia spraw też że łatwiej będzie pozyskać inwestorów na przygotowane tereny.
Co do inwestorów, to od lat szukają oni miejsc gdzie są zasoby pracy (wykształceniwykwalifikowani ludzie do pracy). Tego szukają inwestorzy, bo tego brakuje nie tylko w Polsce ale w całej Europie. Kupa piachu pod miastem to za mało.

Jak zepsuje ci się auto, to sam przy nim pekrujesz, czy idziesz do mechanika?
Jak coś cię poniżej pleców pobolewa to bierzesz lusterko i sam sobie w d...pie grzebierz, czy idziesz do lekarza?
Jak masz jakiś problem prawny to sam sobie wymyślasz jakie jest prawo i z tymi pomysłami idziesz do sądu, czy wynajmujesz radcę albo adwokata?
To dla czego ciepłownię chcesz budować taką wg własnego pomysłu?

Powyżej chyba pisze ktoś z żółtymi papierami??? Przecież koncepcje opracowuje KAPE(Krajowa Agencja Poszanowania Energii) a nie Burmistrz?? Agencja stworzona i wyspecjalizowana do tworzenia takich koncepcji.

To ile lat ta Krajowa Agencja Poszanowania Energii pisze program dla Kolna i ile w związku z tym miasto poszanowało tej energii i gdzie się podziały pieniądze miasta i mieszkańców jakie zostały w związku z tym poszanowaniem energii zaoszczędzone. Próba kolejnego dziecinnego tłumaczenia Burmistrza: panocki to nie ja to łone, to przez tych we Warsiawie musita tak dużo płacić.
A idź Pan w ch...j.

Jak tak czytam te twoje teorie spiskowe to dochodzę do przekonania, że w przysłowiu deb.. nie sieją rodzą się sami jest dużo życiowej mądrości ???

Człowieku wiem kim jesteś chce ci się pisać takie długie komentarze wyglądałeś się na ich temat że to ty

Problem z ciepłownictwem jest czego dowodem jest fakt że burmistrz sam postanowił się odnieść do tego tematu i że trwa od lat, bo burmistrz od lat go porusza i do niego wraca. Tylko że od ciągłego gadania, mglistych planów i marzeń problemów nie ubywa. Jest co raz gorzej, czego dowodem była wizyta mieszkańców na ostatniej sesji i kwoty czarno na białym wypisane na rachunkach. Jak jeszcze bardziej można przemówić do rozumu? Komuś kto siedzi po szyję w gnojówce, gnojówki przybywa a ten krzyczy : będzie dobrze, idziemy w dobrym kierunku.
Tu już chyba tłumaczenie nic nie pomoże tylko kaftan i lekarz psychiatra z tęgimi pigułami.

Jedyna agencja gdzie zdesperowany chłop może szukać ratunku i pomocy, to agencja towarzyska. W tym kraju żadna rządowa agencja tego i owego nigdy żadnego problemu nie rozwiązała i rozwiązać nie pomogła.

Ucieczka do przodu polega na tym, że jak pojawiają się problemy nierozwiązywalne, to się przyspiesza i cały swój wysiłek poświęca się na to aby te problemy zostawić w tyle. Przecież podobnie było ze szpitalem. Non stop problemy z funkcjonowaniem i dług za długiem i co roku widmo likwidacji. Wiszowaty jaki był taki był, ale przeforsował projekt naprawczy dla szpitala opracowany przez zewnętrzną, profesjonalną firmę. Projekt jest realizowany. Szpital nie ma większych problemów. Pacjenci przyjeżdżają się leczyć nawet z ościennych piwiatów. Lekarze też, jako miejsce pracy wybierają Kolno i nie straszne jest im dojeżdżanie po kilkadziesiąt kilometrów i dalej. Są małe kolejki, mieszkańcy otrzymują pomoc w zakresie do jakiego szpital został powołany. Pieniądze zamiast na spłatę długów są przeznaczane na rozwój i inwestycje. Rzeczony projekt naprawczy jest realizowany mimo zmiany we władzach powiatowych, bo to jest dobre i budująca. Duda rządzi miastem od 16 tu lat. Nikt mu nie przeszkadza, bo radę zawsze owinie sobie wokół palca. I nic z ciepłownią. Przez 16 lat żadnych planów, żadnych konkretów tylko ciągła zmiana marzeń i p...lenie i p....lenie. Na to jest definicja w psychologii. To się nazywa infantylność, inaczej zdziecinnienie. Ja myślałem że Duda tak przemawia do ludzi jakby rozmawiał z dziećmi, bo tak ich traktuje, z wyższością. Ale tak jest zawsze, przy każdym temacie, czyli on taki jest. Nie pamiętam czy tak było zawsze, czy tak mu się ostatnio udzieliło, ale trzeba coś z tym zrobić, bo będziemy mieli pajdokrację (rządy dzieci), a milczenie i przytakiwanie radnych w tym nie pomaga. Co do pajdokrację - rządów dzieci, to termin ukuty przez starożytnych Greków. Skoro wymyślili taką nazwę, to znaczy że i z takim problemem musieli się spotykać. Przez tysiące lat wymyślono też sposoby jak sobie z tym radzić. To zadanie dla radnych. Do roboty.

Jo, tylko że dzieciak jak to dzieciak. Powiesz mu coś to się obraża, focha strzeli i kombinuje tylko jakby się odgryźć. Nie było że jak Twarowskim oględnie zwracał uwagę na drobne w zasadzie nieprawidłowości, to u Burmistrza żadnej autorefleksji tylko odszczekiwanie, aż na tym portalu internauci musieli go z...ać. To jak przy błachostkach takie jazdy wyczyniał, to co dopiero będzie przy poważniejszych rzeczach.
A co do tego mitycznego rozwoju. To na wygląd miasta największy wpływ ma wyremontowana główna ulica w Kolnie. Remont zrobiła GDDKiA i nie dla Kolniaków, tylko dla kierowców przejeżdzających przez Kolno. Burmistrz jedyne co przy tym zrobił to sławetną skrzynkę elektryczną sp.przył. Nowe i wyremontowane budynki przy tej ulicy to zasługa osób prywatnych. Jedyne co dobrego Duda przy nich zrobił, to to że nie przeszkadzał. Wychodzi że tylko ciuchcia i mural. Resztą inwestycji to normalne działanie samorządu, którego nie wykonanie byłoby grzechem, szczególnie w dobie prosperity. Ale już poważniejszy projekt modernizacji biblioteki został skopany i nie doszedł do skutku. Rozwoju nie ma. Społeczeństwo jak było biedne tak dalej jest biedne. Miejsc pracy szczególnie nie przybyło, młodzi jak wyjeżdżali za chlebem tak wyjeżdżają (nawet dzieci Burmistrza). Nowi mieszkańcy się nie pojawiają i nie osiedlają w tej krainie szczęśliwości. To są przeciwieństwa takiego pojęcia jak rozwój i postęp.

Rozwój jest wtedy jak starego dużego fiata wymieniasz na funkiel nówkę z salonu.
Samo pier.. nięcie fiata olejną, nawet na najbardziej w danej chwili modny wyraczasty kolor, żadnym rozwojem nie jest.
Podstawowe funkcje komunalne miasta takie do których w ogóle powołuje się wspólny zarząd, jak śmieci i utrzymanie porządku, dostarczanie ciepła czyli dbanie o podstawowe potrzeby bytowe leżą, albo od groma kosztują.
Przy tych zaniedbaniach fakt że bibliotekę przenieśli do chaładana to już pikuś. I tak mieli szczęście że węgiel w końcu dotarł bo by palili książkami. Nie wykluczone że taki genialny pomysł był na rozwiązanie 2 problemów na raz.

Tak się śmialiśta z Szymana, że chciał bobry nad Łabną strzelać. A się okazuje że to wizjoner. Co będzie jak po kolejnych nie zrealizowanych marzeniach Burmistrza przyjdzie nam zamieszkać pod mostem i przy ognisku się grzać. Z czego te ognisko rozpalimy jak Duda wszystkie drzewa w mieście powycina, a bobry wszystkie krzaki opędzlują? Będziemy tę resztę patyków bobrom z zębów wyszarpywać?
Przepraszamy Panie Szymański. Miałeś Pan rację?

Skończcie z tym paplaniem o rozwoju. Wyborcami zostają ludzie, którzy byli małymi dziećmi kiedy Duda zaczynał rządy. Dla nich obecne Kolno to normalność, a nie jakieś extra frykasy. Zaczynają się zastanawia nad swoim życiem i po przeanalizowaniu wszelkich szans i możliwości widzą, że dalsze tkwienie w tym mieście jest bez sensu. Kogo za to będą winić w kontekście wyborów? Swoich rodziców i ich złotego burmistrza.

Duda mówi że to przez agencję od ciepłownictwa w Warszawie taki problem. To niech wsiądzie rano w PKSa do Warszawy, na miejscu weźmie taksówkę do tej agencji (złożymy się żeby nie błądził), przedstawi problem prezesowi i wieczornym autobusem niech wraca. Ruszenie sprawy warte jest chyba takiej wyprawy. Nasze poparcie ma w rozwiązaniu problemu. Nas nie musi przekonywać. Tych we Warszawie przekona skoro stawiają opór. Jak nie chce, nie umie albo nie ma śmiałości to wymienimy na takiego śmiałka, który będzie chciał i będzie umiał.