Zapraszam mieszkańców Kolna do wysłuchania najnowszego utworu Diver's Lights pt. Dzikie zakola Pisy. To opowieść o tęsknocie za przyrodą okolic Kolna – reklamuje ostatni kawałek zespołu urodzony i wychowany w naszym mieście wokalista.
Robert Ciepliński od 19 lat mieszka w Irlandii. Obcuje tam z piękną przyrodą, wręcz zjawiskową, ale zgoła inną od polskiej.
– Nie ma tu praktycznie pór roku, zazwyczaj jest deszczowo. Jest po prostu inaczej. No i w takich okolicznościach, w tęsknocie za przecudnymi krajobrazami Kurpi, czy Mazur powstała ta piosenka - tłumaczy Ciepliński. – Żeby było ciekawiej na pokładzie znaleźli się muzycy z różnych zakątków Polski.
To Ania Burtan spod Zakopanego, Maciek Zaworonek z Żywiecczyzny, Marek Sztendel z Łodzi czy Łukasz Krzywoń z Katowic.
– Wszyscy dziś mieszkamy nad Atlantykiem, w Galway. Maślaki, bo tak pierwotnie był nazwany ten kawałek, powstał kilka lat temu. Graliśmy go wcześniej parę razy na polskich eventach we trójkę (skrzypce, bas, gitara), a teraz to nagraliśmy – podsumowuje wokalista Diver's Lights.
Tłem do dźwięków jest obraz pt. „Śniło mi się" przedstawiający naszą Pisę - namalowany przez mieszkankę Kolna Monikę Jarzyło.
Hubert C.09:26, 10.04.2024
Już niedługo to się zmieni,19 lat to długo dla ówczesnej przyrody.Dawno nie byłeś w okolicach Kolna.Jest dewastacja tego sprzed lat,a będzie katastrofa.Jest zdewastowane w obejściach rolników,ale to mało,nazkopywali foli po kiszonkach w dzikich żwirowniach,ludzi magister inżynier.Upadliśmy na gębę jako ludzkość. 09:26, 10.04.2024
To prawda13:13, 10.04.2024
Nie ma już szerokich miedz oddzielająch pole od drogi, na których rosły drzewa, zioła, szczaw. A te, które są, na dwa palce. Łąki nie pachną jak kiedyś. Na łąkach czuć gnojowicę. Dawniej człowiek sznował ziemię, przyrodę. Teraz nie ma sentymentów. To już tylko zapachy i obrazy we wspomnieniach. 13:13, 10.04.2024
franklin 14:05, 10.04.2024
Rolnicy zniszczyli naszą przyrodę, Wiecznie im mało gruntu . Do tego stopnia że powycinali lasy prywatne, miedze, zadrzewienia. Później jeden wielki krzyk że zwierzęta chodzą i robią im szkody. Rolnictwo nie ma nic wspólnego z przyrodą , a tym bardziej z jej ochroną. te wspomnienia są już tylko wspomnieniami. 14:05, 10.04.2024
Kurp17:46, 10.04.2024
Co za marudzenie wyżej w komentarzach. Nie wiem, gdzie wy żyjecie, ale jeśli jest tak źle jak piszecie, to wam współczuję.
Na Kurpiach jest nadal pięknie, Pisa bardzo malownicza, szczególnie teraz gdy wszystko budzi się do życia, a roślinność nabiera zielonych barw. 17:46, 10.04.2024
danny p.18:00, 10.04.2024
Muzyka fajna, nostalgiczna, ale wokal kiepski, pozbawiony zapadającej w pamięci barwy, jakby śpiewany na bezdechu i na siłę. Tekst przeciętny, ale chociaż związany z tytułem utworu. 18:00, 10.04.2024
Grom18:39, 10.04.2024
Konstruktywna krytyka 18:39, 10.04.2024
Kriss 18:41, 10.04.2024
Sam zaśpiewaj. Zobaczymy jaką masz barwę. 18:41, 10.04.2024
Tomasz07:57, 11.04.2024
Beznadziejna próba zaistnienia.
Weźcie się za coś bardziej pożytecznego.
Jeszcze nie jest za późno. 07:57, 11.04.2024
o la la le15:06, 12.04.2024
Tak to i ja razem ze śwagrem i sąsiadem zza miedzy też potrafimy śpiewać na imprezie grilowej zakrapianej sowicie mocną okowitą 15:06, 12.04.2024
Pływałem w Pisie07:28, 13.04.2024
W tamtym roku pływałem w Pisie ale nie w Kolnie ale w Koźle (7 kilometrów od Kolna).
Pływając i nurkując w nurcie rzeki (a nurt jest bystry) ze zdumieniem zobaczyłem, że nawet skóra stała się inna, aksamitna.
To dlatego, że rzeka przepływa przez doliny wypełnionymi utworami torfowymi.
Nocowałem w pięknym obiekcie wypoczynkowym u Pana Nicewicza w Koźle blisko rzeki.
Warto wiedzieć, że otoczona pięknymi lasami i łąkami wieś Kozioł leży nad rzeką Pisą.
Niegdyś nazywana była "Kozioł-Zdrój" - od wieków przybywali tu ludzie żeby wypoczywać i nabierać sił.
07:28, 13.04.2024
podszyta09:58, 15.04.2024
ok 09:58, 15.04.2024
wiara09:59, 15.04.2024
plus ok 09:59, 15.04.2024
Mgeta21:47, 10.04.2024
2 0
Zapomniałeś dodać, że pryskają pestycydami w dzień, palą folie lub je składują w lasach, trzymają byki na krótkich łańcuchach, wycinają lasy pod pola itd. Co złego w Zielonym Ładzie, gdzie dofinansowują zielone ostoje, ugorowanie odbudowujące ziemię czy inne ciekawe pomysły. Rolnikowi tylko złotówki w oczach 21:47, 10.04.2024