Zamknij

Związek Miast Polskich: czas na reformę wynagrodzeń w administracji

10:04, 01.12.2018 Aktualizacja: 10:52, 01.12.2018
Skomentuj

Uzależnienie pensji wójta, burmistrza, prezydenta miasta od wielkości gminy i sytuacji gospodarczej w województwie oraz wprowadzenie nagród dla włodarzy – to założenia projektu ustawy, który w grudniu zostanie przedstawiony rządowi.

Na listopadowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich poinformował, że Związek kończy prace nad projektem, który ma zreformować system wynagrodzeń w administracji publicznej. W rozmowie z dziennikarzami prezydent Gliwic wyjaśniał, na czym miałyby polegać zmiany.

„Kończymy przygotowywać projekt regulacji płac, który w większym stopniu zróżnicuje płace w zależności od rodzaju jednostki samorządu terytorialnego. Będą one też powiązane z sytuacją gospodarczą województwa” – ogłosił Frankiewicz. „W większych samorządach pensja powinna być znacznie wyższa” – podkreślił.

Jak dodał, przy dobrej sytuacji gospodarczej gminy wójt, burmistrz, prezydent miasta powinien także mieć przyznawaną przez radę nagrodę. Obecnie obowiązujące przepisy na to nie pozwalają.

„Na pewno zaproponujemy znacznie wyższe kwoty niż w tej chwili” – powiedział, pytany o widełki wynagrodzenia. „Teraz pensje wójta, burmistrza, prezydenta miasta są na poziomie sprzed 18 lat, podczas gdy o 140 proc. wzrosła średnia płaca w Polsce. Potrzebne jest przywrócenie odpowiedniej relacji” – podkreślał.

Jego zdaniem to „upokarzające, kiedy podwładni w naszych urzędach, i to nie najwyższego szczebla, zarabiają więcej od prezydenta miasta”. „To jest chore” – ocenił.

Szef ZMP zaznaczył, że przygotowywany projekt upomni się także o płace dla administracji rządowej. „Płace głównych funkcjonariuszy administracji rządowej są na absurdalnie niskim poziomie. Tu nie chodzi tylko o los tych ludzi i ich godne potraktowanie, ale o stan państwa w przyszłości. Tymi zaniedbaniami uruchomiliśmy system negatywnej selekcji, czyli nie zachęcamy najlepszych, najlepiej wykształconych, kompetentnych ludzi do starania się o pracę w administracji publicznej” - podkreślał.

Prezydent Gliwic przyznał, że podwyżki w administracji to bardzo niepopularny temat. „Uważam jednak, że to jest sprawa konieczna do podjęcia. Zachęcamy rząd, żeby skorzystał z tej okazji, że krytyka spadnie na nas” - powiedział.

Opracowany przez ZMP projekt ustawy ws. reformy systemy wynagrodzeń w administracji publicznej ma być gotowy do końca roku.

Anna Banasik

Źródło: http://kurier.pap.pl

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

SsssSsss

7 0

To prosze iść do sredniej pracy pracować jak tam Rosina a waste 18 lat to samo 10:13, 02.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

BenekolBenekol

14 1

A może czas najwyższy dostosować wynagrodzenia zwykłych ludzi do obecnych cen
A nie tylko podnosić podatki które dążą do podniesienia ceny towaru . A wynagrodzenia zostawić bez zmian . A na koniec czym różni się praca wujta burmistrza itp. od pracy sklepowej w sklepie . Że różnica jest taka wielka 22:17, 02.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%