Zamknij

Prof. Szukalski: w Polsce na pewno nastąpi depopulacja

21:03, 27.01.2022 PAP Aktualizacja: 15:44, 28.01.2022
Skomentuj PAP PAP

W czasie konferencji inaugurującej III Kongresu Demograficznego w pałacu prezydenckim w Warszawie zaprezentowano w czwartek pierwsze wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021. Prof. Szukalski przedstawił wykład pt. "Wyzwania demograficzne Polski na XXI wiek".

W Polsce na pewno nastąpi spadek liczby ludności - powiedział prof. Uniwersytetu Łódzkiego Piotr Szukalski. Po trzech pokoleniach populacja skurczy się do ok. 33 proc. - dodał. Jego zdaniem depopulacja ma szczególnie destrukcyjny wpływ na poziomie lokalnym.

Profesor zwrócił uwagę, że zjawiskiem, które na pewno w Polsce wystąpi jest trwała depopulacja - spadek liczby ludności.

Szukalski poinformował, że miernikiem, który mówi o tym, ile rodzi w ciągu całego życia typowa kobieta córek, które zastąpią ją w prokreacji jest współczynnik reprodukcji netto, który od wielu lat kształtuje się w przedziale 0,6-0,7.

Po interpretacji tego współczynnika profesor wskazał, że hipotetycznie gdyby w pewnym pokoleniu było 100 osób to przy utrzymywaniu się tego współczynnika przez długi czas w następnym pokoleniu byłoby urodzonych już tylko 60 dzieci, w następnym 36, a jeszcze następnym 20. Mamy więc do czynienia z "kurczeniem się" populacji po trzech pokoleniach.

Profesor zwrócił uwagę na skutki, jakie niesie za sobą spadek liczby ludności. "Ma ona destrukcyjny wpływ na poziomie lokalnym" - stwierdził.

Depopulacja oznacza drastyczne zmniejszanie się liczby płatników podatków, zmniejszający się potencjał konsumpcyjny ludności, konieczność utrzymania siatki instytucji lokalnych, które finansowane są przez znacznie mniejszą liczbę ludzi, a także utrudnienia w prowadzeniu biznesów.

"Młodzi na takich obszarach nie widzą przyszłości, więc przenoszą się gdzie indziej" - podsumował.

Szukalski poruszył również temat zmiany struktury wieku, której dotyczą takie problemy jak: podwójne starzenie się ludności, dostosowywanie systemu ochrony zdrowia, dostosowywanie pomocy społecznej oraz rozwój srebrnej gospodarki.

"Ponadto zdaje się, że będzie nas czekać konieczność przebudowania systemu kształcenia. W taki sposób, aby zdecydowanie w większym stopniu kłaść nacisk na praktyczne umiejętności oraz wiedzę, która jest łatwo przekształcalna w praktykę" - powiedział.

Szukalski zwrócił uwagę również na nadchodzącą "pandemię chorób psychicznych". "Następująca wirtualizacja relacji ludzkich prawdopodobnie doprowadzi do pojawienia się wzrastającej skali ludzi cierpiących na depresję i inne tego typu problemy psychiczne" - dodał.

Profesor wspomniał również o międzynarodowych wyzwaniach demograficznych z perspektywy Polski. "Będzie dokonywać się bardzo ważna zmiana ważności demograficznej poszczególnych państw i regionów" - wskazał. Jak podkreślił, będzie miało to szereg konsekwencji politycznych i gospodarczych. (PAP)

Autorki: Katarzyna Herbut Karolina Kropiwiec

kh/ kkr/ mhr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

JasiaJasia

0 1

Nareszcie optymistyczne prognozy. Jedynym ratunkiem dla Ziemi i Ziemian jest depopulacja. A te programy naszego rządu odnośnie rodziny, są bardzo szkodliwe, bo się rozmnaża, lecąc na tą kasę-niziny społeczne, które w pewnym sensie są patologią społeczną. OGÓLNIE PLANETA JEST PRZELUDNIONA, A UBYTKI W POPULACJACH NARODOWYCH ZASTĄPI MIGRACJA Z AFRYKI I AZJI. W PEWNYM SENSIE BĘDĄ TO NIZINY SPOŁECZNE Z TYCH KONTYNĘTÓW. JAK ZMUSIĆ ELITY DO ROZMNAŻANIA??? 11:45, 28.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

500500

4 1

500+ nie pomogło - wina Tuska 12:06, 28.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%