W obliczu występującej suszy każdy niedopałek papierosa może być przyczyną pożaru, który może przyjąć niebotyczne rozmiary, tak jak to miało miejsce w Biebrzańskim Parku Narodowym, gdzie pożarem objęte było ponad 5 500 ha powierzchni.
Od kilku już lat Państwowa Straż Pożarna prowadząc kampanię „STOP POŻAROM TRAW”, stara się przekazać i uświadomić społeczeństwu jakie konsekwencje niosą za sobą tego typu pożary.
- Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby - podkreśla oficer prasowy kolneńskiej PSP st. kpt. Mariusz Mieczkowski. - Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt.
Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób.
Więcej informacji na stoppozaromtraw.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz