Zamknij

Oddano do ruchu odcinki - od węzła Kolno do Stawisk oraz od Stawisk do Szczuczyna

13:48, 09.08.2021 PAP Aktualizacja: 17:32, 09.08.2021
Skomentuj PAP PAP

Każdy kilometr nowej drogi to dodatkowe możliwości przyciągania przedsiębiorców i możliwości rozwojowe dla danego regionu - mówił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, który wziął udział w otwarciu w Podlaskiem nowych odcinków drogi ekspresowej S61 Via Baltica.

Oddano tam do ruchu odcinki - od węzła Kolno do Stawisk oraz od Stawisk do Szczuczyna - o łącznej długości prawie 35 km. To kolejny fragment międzynarodowego korytarza transportowego via Baltica (po odcinku Śniadowo - Łomża Południe) przekazany w tym roku do użytku. Jak podała GDDKiA, wraz z - ukończoną w ubiegłym roku - drugą jezdnią obwodnicy Szczuczyna oraz fragmentem obwodnicy Stawisk, odcinki te dają ok. 44-kilometrowy fragment S61 w województwie podlaskim.

Premier Mateusz Morawiecki, który uczestniczył w uroczystości zorganizowanej na wysokości MOP Górki Wschód, podkreślał, że każdy kilometr nowej drogi to "dodatkowe możliwości przyciągania przedsiębiorców i możliwości rozwojowe dla danego regionu". "Każda taka droga to kręgosłup rozwojowy, dodatkowe możliwości w powiatach i województwach” - mówił szef rządu.

Morawiecki zaznaczył, że największy w historii Polski program budowy dróg o budżecie na ponad 290 mld zł „tworzy spójną całość infrastrukturalną”. Powstanie „wiele brakujących odcinków, obwodnic i zjazdów, tworzących znakomite perspektywy rozwojowe” - mówił. Zwracał uwagę, że ten program budowy dróg opiera się w ponad 80 proc. na budżecie państwa.

"Poprzez cały program budowy dróg tworzymy perspektywy dla polskich przedsiębiorców, bo to oni biorą udział w przetargach i to oni coraz częściej wygrywają przetargi. Uczą się budować coraz bardziej skomplikowane, zaawansowane konstrukcje inżynieryjne” - mówił premier. Zapowiedział realizację kolejnych odcinków dróg krajowych i szybkie zakończenie budowy autostrady A1.

"Autostrada A2 od Siedlec do granicy, autostrada A18, a prócz tego drogi, które praktycznie były wcześniej tylko namalowanymi fragmentami flamastrem na mapie, a nie było na nie finansowania. Dzisiaj to finansowanie jest” - zapewniał premier. Wśród planowanych inwestycji drogowych wymienił też dalsze odcinki S61 oraz m.in. S16, która będzie biegła przez Mazury.

"S11 z dawna oczekiwana. To droga, która dla Pomorza Środkowego z Koszalinem włącznie będzie drogą, która przyciągnie dodatkowe inwestycje” - mówił. Wymienił też budowę trzeciego pasa trasy Wrocław-Tarnów oraz zwiększenie przepustowości autostrady pomiędzy Warszawą a Łodzią.

Opisując drogowe plany inwestycyjne rządu Mateusz Morawiecki podkreślał, że chodzi o program infrastrukturalny, który spowoduje, że - jak to ujął - "Polska będzie jednym z najlepiej skomunikowanych krajów w Europie".

Mówił, że dla niego program infrastrukturalny jest kluczowy. „Nie tylko dlatego, że poprawiamy rozwój infrastrukturalny Polski, ale także dlatego, że pokawałkowana Polska będzie scalona; że Polska, która tak bardzo potrzebuje jedności, także od strony społecznej i gospodarczej, będzie miała płaszczyznę integrującą, jaką są drogi i system komunikacyjny. To spowoduje, że Polska będzie rozwijać się (...) bardzo szybko, że będziemy doganiać tych najbogatszych w tempie, którego do tej pory nie było” – powiedział premier.

Dodał, że inwestycje w infrastrukturę mają znaczenie nie tylko dla dużych miast.

„Cieszę się także z tego względu, że to nie tylko wielkie miasta są tutaj łączone, ale także miasta średniej wielkości, o których III RP na początku zapomniała. Dzisiaj pokazujemy, że także tam przyciąganie nowych inwestorów, krajowych i zagranicznych, będzie rzeczywistością, będzie dniem codziennym. A wraz z nimi będą nowe miejsca pracy” – powiedział premier.

Po symbolicznym otwarciu drogi wyraził przekonanie, że odcinek Via Baltica z mostem na Narwi, gdzie GDDKiA odstąpiła od umowy z wykonawcą, będzie zakończony w ciągu 2-2,5 roku. "Mamy plan awaryjny" - zapewniał. Chodzi o niespełna 13-km obwodnicę Łomży w ciągu trasy S61, na budowę której GDDKiA rozpisała w lipcu ponowny przetarg po tym, jak w maju rozwiązała umowę z wybranym wcześniej wykonawcą ze względu na brak postępu robót.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreślał, że są plany nie tylko budowy nowych dróg, ale i zwiększania przepustowości już istniejących, których możliwości techniczne się wyczerpały; wskazał na autostrady A2 i A4.

Adamczyk mówił, że w 2015 r., przed przejęciem władzy przez Zjednoczoną Prawicę, "przyjęto program budowy dróg krajowych wart 200 mld zł, który miał zapewnione finansowanie w kwocie 107 mld zł". Jak mówił, rząd PiS znalazł finansowanie i przeprojektował program. "Dzięki temu pojawiła się możliwość realizacji takich inwestycji, jak autostrada A1 Łódź-Tuszyn. Dzięki temu realizujemy Via Carpatię. Realizujemy kolejne inwestycje, jak droga S3 - połączenie Świnoujścia z południem Europy. Do tych projektów należy też Via Baltica, przy której dzisiaj jesteśmy" - mówił Adamczyk w czasie uroczystości.

Jak dodał, w 2019 r. program przyspieszył, co pozwoliło na realizację projektowanych inwestycji i zwiększenie ich zakresu, m.in. objęcie programem budowy drogi S17 i S12 w woj. lubelskim, a także dróg S8 i S5 na Dolnym Śląsku i zabezpieczenie finansowania dla budowy trasy S6 na Pomorzu oraz połączenia S10 między Bydgoszczą a Toruniem.

Zaznaczył, że inwestycje w drogi szybkiego ruchu oznaczają możliwość łączenia ich, poprzez tzw. węzły drogowe, z drogami samorządowymi. "Właśnie tam, gdzie oczekujecie państwo, że będą powstawały strefy gospodarcze, strefy aktywności w waszych gminach i powiatach" - mówił do podlaskich samorządowców minister Adamczyk.

Wiceminister infrastruktury Rafał Weber przypomniał, że w programie budowy dróg krajowych są 292 mld zł. "Takie dokładnie środki zostały zabezpieczone po to, aby do 2030 r. Polska była objęta ponad 8 tys. dróg szybkiego ruchu" - mówił. Zapewnił, że inwestycje drogowe będą prowadzone w każdym regionie. "Rządowy program budowy dróg krajowych, który w ramach +Polskiego Ładu+ przyjdzie nam realizować, to epokowe wydarzenia inwestycyjne. Jestem przekonany, że po zakończeniu realizacji tego programu, Polska będzie w ekstraklasie państw europejskich najlepiej skomunikowanych" - powiedział Weber.

Via Baltica to międzynarodowy korytarza transportowy łączący kraje bałtyckie z zachodnią Europą. To odcinki dróg ekspresowych S8 i S61 pomiędzy Warszawą i przejściem granicznym w Budzisku. W sumie Via Baltica ma liczyć 311 km.(PAP)

autorzy: Robert Fiłończuk, Aneta Oksiuta, Łukasz Pawłowski, Marek Siudaj

rof/ aop/ pif/ wkr/ mfr/ je/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

S61S61

7 6

Brawo rząd! Wreszcie cywilizacja doszła na wschodnią część Polski. Szkoda tylko, że śledzie wybrali partaczy z Włoch i przez to obwodnica Łomży w połowie będzie zrobiona. Ale za 2 lata pojedziemy ekspresówką do samej Warszawy.
Pewnie zaraz przyjdą tu wyznawcy rudego i będą pluć jadem ale normalni ludzie cieszą się z tej inwestycji ? 22:19, 09.08.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

krótka pamięćkrótka pamięć

0 1

nie żebym był czyimś wyznawcą, ale fakty są takie, że aktualny przebieg via baltica zatwierdzono w 2009 roku a wszyscy wiemy kto wtedy rządził, a politycy obecnie rządzącej opcji walczyli wtedy o przebieg przez Białystok 11:56, 12.08.2021


Do krótka pamięćDo krótka pamięć

0 0

Mylisz się całkowicie. Politycy PO nie mieli z tym nic wspólnego. Politycy z PO z Białegostoku również byli za przejściem Via Baltiki przez Białystok więc... tutaj nawet nie ma na co odpowiadać ale niech ci będzie. Dodatkowo gdyby nie ekolodzy firma Scott & Wilson (jakoś tak to się pisze) wyznaczyła ostateczny przpebieg tej drogi kwestionując wariant Białostocki. Jeden raz z nimi się zgodziłem ale tam również ta droga mogła powstać. I najważniejsze na koniec to, to że za PO-PSL niby miała być ta droga, a co roku wypadała z listy priorytetowej PBDK i na koniec rządów tychże partii została wyrzucona z pierwszej dwudziestki listy PBDK czyli tak na prawdę gdyby oni rządzili to nie powstawałaby do roku 2030 bo na nią kasy nie było. Dopiero aż przyszedł rząd PiSu to ruszyła kwestia tej drogi -> Via Baltiki i wreszcie została przeznaczona kasa po tylu latach. 22:37, 12.08.2021


reo

AbcAbc

4 4

Proszę przejechać przez Kisielnice, entuzjazm może być mniejszy 09:32, 10.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ViaVia

3 2

Będzie obwodnica Łomża to już nie będziesz psioczyl. Od Stawisk jedzie się znakomicie więc już nie pitolcie zamiast się cieszyć, że w końcu coś się ruszyło. 16:30, 10.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pisiorypisiory

0 3

masakra, co za straszliwa partia - od kiedy sie dosiedli do stolkow to tylko gorzej i gorzej, tfu. 18:41, 12.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kwestia KisielnicyKwestia Kisielnicy

0 0

Droga za.ebista ale problem jest jak wracasz z Łomży do Stawisk. W Kisielnicy połowa kierowców jedzie po staremu czyli po starej drodze bo wykonawcy nie chciało się zrobić łącznika w razie ucieczki Włochów z obwodnicy Łomży, co też się stało.
Od kilku dni samochody rozjeżdżają drogę powiatową od DK61 przez Budy Stawiskie i gminną od Bud Stawiskich do Stawisk. Starosta i radni powiatowi powinni się tym zaintersować tym tematem bo ta droga takiej ilości TIRów nigdy nie widziała, a stan jej już widać, że się pogorszył przez wagę samochodów ciężarowych. Władze Stawisk też mile widziane aby zainterweniowały w tej sprawie bo jak otworzą serwisówkę od skrętu na Poryte z DK61 przy Karwowie to połowa tych samochodów znowu będzie jechać przez Stawiski. 22:44, 12.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%