Polska przegrała w holenderskim 's-Hertogenbosch z Francją 28:42 (17:18) w meczu o pierwsze miejsce w grupie F mistrzostw świata piłkarek ręcznych, których współorganizatorami są Holandia i Niemcy. Oba zespoły miały już zapewniony awans do drugiej fazy turnieju.
Polki do meczu przystąpiły po raz pierwszy z trzema bramkarkami w składzie. Miejsca w "16" nie znalazła obrotowa Natalia Głębocka.
Wynik w 2. minucie otworzyła rzutem z dystansu Paulina Uścinowicz. Początkowo Francuzki nie pilnowały Natali Pankowskiej, która zdobyła dwie bramki z koła (4:2). Wynik mógł być wyższy, gdyby piłka nie odbiła się od słupka, a w innej akcji od poprzeczki.
W szeregach rywalek trudna do upilnowania była rozgrywająca Lena Grandveau, która rzuciła pierwsze trzy bramki zespołu. Polska obrona spisywała się bardzo dobrze, a ostatnią zaporą były udane interwencje Adrianny Płaczek. Nie zawsze na czas wszystko funkcjonowało w defensywie. To ułatwiało byłej klubowej koleżance Moniki Kobylińskiej z Brestu, obrotowej Pauletcie Foppa, uzyskać trzy gole z rzędu.
Biało-czerwone, niesione dopingiem kibiców, grały bez kompleksów. Nawet występując w osłabieniu powiększały swoją zdobycz bramkową. Na początku drugiego kwadransa po rzucie karnym Magdy Balsam objęły prowadzenie 10:7. Drugi błąd Katarzyny Cygan w ataku spowodował, że Francuzki doprowadziły do remisu (12:12). Po chwili obrończynie tytułu po raz pierwszy wyszły na prowadzenie. Ta różnica utrzymała się do przerwy
Pierwsza akcja po zmianie stron zapewniła ekipie Arne Senstada remis, przypomniała o sobie Pankowska. Dwa kolejne trafienia Tamary Horacek ponownie dały minimalną przewagę wicemistrzyniom olimpijskim. Hatadou Sako zaczęła lepiej spisywać się między słupkami. Sytuację Polek pogorszyły dwie 2-minutowe kary. Francuzki, mające lepsze rezerwy, nie zwalniały tempa. Tablica wskazywała ich przewagę czterema-sześcioma trafieniami.
Senstad zaryzykował grą na dwa koła kosztem bramkarki. Ten wariant jednak nie przynosił zysków i szybko z niego zrezygnowano. Zmęczone Polki zaczęły popełniać coraz więcej prostych błędów. Nie popełniała ich jedynie Balsam, która w 22. minucie rzuciła swojego ósmego gola w meczu.
Zmienniczki zupełnie nie radziły sobie z błyskawicznymi kontrami Francuzek. Przewaga rywalek szybko wzrosła do rozmiarów dwucyfrowych. Wynik ustaliła Lucie Granier tuż przed końcową syreną.
Najlepszą zawodniczką meczu (MVP) wybrano Lenę Grandveau.
Z trzeciej pozycji w tej grupie, zakwalifikowała się również Tunezja. Trzecia drużyna Afryki wygrała we wcześniejszym spotkaniu z Chinami 34:28. Zespoły z grupy F mecze rundy zasadniczej od czwartku będą rozgrywały w Rotterdamie.
Polska - Francja 28:42 (17:18).
Polska: Adrianna Płaczek, Paulina Wdowiak, Barbara Zima - Aleksandra Olek 2, Monika Kobylińska 3, Natalia Janas, Aleksandra Rosiak, Katarzyna Cygan 3, Magda Balsam 8, Natalia Pankowska 3, Joanna Granicka, Natalia Nosek, Daria Michalak 2, Karolina Kochaniak 5, Paulina Uścinowicz 2, Dagmara Nocuń.
Francja: Floriane Andre, Hatadou Sako - Meline Nocandy 2, Alicia Toublanc 2, Clarisse Mairot 2, Nina Dury, Marie Helene Sajka 2, Orlane Kanor 2, Tamara Horacek 4, Emma Jacques, Pauletta Foppa 7, Lucie Granier 6, Onacia Ondono 1, Sarah Bouktit 1, Lena Grandveau 7, Suzanne Wajoka 6.
Karne minuty: Polska - 8, Francja - 8. Sędziowali Javier Alvarez, Yon Bustamante (Hiszpania).
Z 's-Hertogenbosch Marek Skorupski (PAP)
mask/ cegl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Premier: od przyszłego roku będzie można założyć ...
ten niemiecki prusak, agent nazistowskich niemiec już dawno powinien być za kratami.
ruda pała
23:40, 2025-12-02
PIT Zero dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci
Uszczuplić lokalne budżety tym nierobom nie będą mieli kasy na takie pomysły jak parady mikołajów na kładach!!! Dać rodzinom!!!
anty samorząd
23:01, 2025-12-02
Jeden pobił rekord, drugi uderzył w drzewo
Ten zapchaj dziurę temat ma odwrócić naszą uwagę od uchwalanych przez kółko wzajemnej adoracji dla żartu zwanej "radą miasta", kolejnych podwyżek podatków wszystkiego, czyli na nasze: okradania nas. Papa smerf, który rządzi tym kółeczkiem załatwił im podwyżki, także nie muszą się martwić swoimi uchwalanymi podwyżkami. I tak się dzieje w całej Polsce: biedni, mają pozostać biednymi, bogaci, mają być jeszcze bardziej bogaci.
semrfolno
22:47, 2025-12-02
Za nami sesja powiatowa (fotorelacja)
Biedrzycki coraz bardziej świniaka przypomina z kturej strony nie zajdziesz tam *%#)!&
w...urwiony
21:46, 2025-12-02