Zamknij

Sasin o wzroście akcyzy na alkohol: chodzi też o to, żeby zmienić strukturę spożyc

11:26, 15.11.2019 Aktualizacja: 12:32, 15.11.2019
Skomentuj PAP PAP

Rząd przyjął w czwartek w trybie obiegowym i wysłał do Sejmu projekt przewidujący podwyżkę stawek akcyzy na alkohol etylowy i wyroby tytoniowe o 10 proc. Zmiana ma wejść w życie 1 stycznia 2020 r. Z Oceny Skutków Regulacji wynika, że dzięki temu budżet zyska w przyszłym roku ok. 1,7 mld zł i po tyle samo w kolejnych latach. Dane te uwzględniają dodatkowe wpływy z akcyzy i VAT.

Sasin pytany o to w piątek w TVP powiedział, że "nie mamy do czynienia z jakąś dramatyczną podwyżką". Według niego, wódka w Polsce jest wyjątkowa tania na tle krajów europejskich. "Bardzo wyraźnie widać jaka jest filozofia działania rządu w tej sprawie, bo ta podwyżka alkoholi, czy tych napojów alkoholowych, które zawierają mniejszą ilość czystego alkoholu, jak na przykład piwo jest naprawdę symboliczna, bardzo niewielka, bo dosłownie kilkanaście groszy w przypadku piwa. I w zależności od tej rosnącej zawartości procentów alkoholu czystego w napoju alkoholowym ta różnica w cenie jest większa" - podkreślił wicepremier.

"Więc nie jest tak, że chcemy tylko i wyłącznie osiągać dodatkowe wpływy do budżetu - chociaż one oczywiście będą w tym przypadku. Chodzi też o to, żeby zmienić trochę strukturę spożycia tych napojów przez Polaków" - zaznaczył Sasin.

Z uzasadnienia do projektu wynika, że wzrost stawki na alkohol etylowy może oznaczać wzrost ceny półlitrowej butelki wódki o mocy 40 proc. o ok. 1,14 zł (z VAT-em ok. 1,4 zł). Zmiana akcyzy na piwo może oznaczać wzrost ceny półlitrowej puszki tego napoju (o ekstrakcie 12 st. Plato) o ok. 0,05 zł (z VAT-em ok. 0,06 zł).

Wina o poj. 0,75 l mogą podrożeć o ok. 0,12 zł (z VAT-em ok. 0,15 zł), a napoje fermentowane, np. wina owocowe o poj. 0,75 l o ok. 0,12 zł (z VAT-em ok. 0,15 zł). Natomiast tzw. wyroby pośrednie, np. wina porto o poj. 0,5 l mogą zdrożeć o ok. 0,16 zł (z VAT-em ok. 0,20 zł)

Ministerstwo Finansów szacuje, że podwyższenie akcyzy związane z wyrobami tytoniowymi może oznaczać, że paczka papierosów (20 szt.) podrożeje przeciętnie o ok. 1,02 zł, a paczka tytoniu do palenia (50 g) będzie droższa o 1,69 zł. Cena cygar może wzrosnąć ok. 0,40 zł za sztukę, a kilograma suszu tytoniowego o ok. 22,93 zł.

W uzasadnieniu napisano, że ostatnia zmiana stawek akcyzy na alkohol etylowy i wyroby tytoniowe miała miejsce 1 stycznia 2014 r. i wynosiła odpowiednio 15 proc. i 5 proc. Z zakresu projektowanej indeksacji akcyzy na używki wyłączono cydr i perry o mocy nieprzekraczającej 5 proc. Jak zaznaczono, wyroby te pozostaną opodatkowane preferencyjną stawką podatku akcyzowego w wysokości 97 zł od 1 hektolitra gotowego wyrobu - "w celu rozwoju tego rynku i pośredniego wspierania produkcji sadowniczej, stanowiącej jeden z filarów polskiego rolnictwa".

Wyłączenie obejmuje także akcyzę na papierosy elektroniczne, na które do końca czerwca 2020 r. obowiązuje zerowa stawka akcyzy. Wyroby te będą opodatkowane efektywną stawką akcyzy od 1 lipca 2020 r. (PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ godl/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

TomaszTomasz

5 5

Mocne uderzenie w wyborców PO.
Prawdziwy Zygi znowu ma powody do frustracji. 12:36, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

nie mierz swiją miarnie mierz swiją miar

8 2

Idąc twoim tokiem myślenia, to Wyborcy PiS korzystający ze sprzedawanego na melinach bimbu i ruskich fajek też stracą, bo wrost cen alkoholu i fajek z akcyzą pociągnie za sobą wzrost cen alkocholu i fajek bez akcyzy. Pomiędzy meliniarzami nie działa w zasadzie żadna konkurencja. Konkurencja działa pomiędzy meliniarzami a legalnymi sprzedawcami. Poza tym zwykłae prawo podaży i popyty. Za te same 500 zł będzie można kupić mniej fajek i gorzały w biedrze, zatem niektórzy przerzucą się na metę. Wzrost klienteli przy takiej samej podaży spowoduje wzrost cen na mecie.
Kto nie pali temu to wisi. Kto pije okazjonalnie ten tych podwyżek w praktyce nie odczuje. ale 500plusowa patologia, która lwia część pieniędzy przeznacza na wódę i fajki będzie kwiczeć. 13:50, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SsSs

7 2

Nie ma kasy na wyborcze obietnice
Wiec trzeba podniesc akcyze
Poczemy jeszcze .......
Daje dwa lata i wszystko pier'............ie?????????? 14:45, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Prawdziwy ZigiPrawdziwy Zigi

6 2

Do Tomasza
Szczekaj,szczekaj pisowski kundelku. Wiec z czyjej ręki żresz i czyje pchły nosisz. Ujadaj dalej. 18:24, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

szalikszalik

2 1

Szara strefa będzie kwitła jeszcze bardziej. Ale cóż, muszą podnosić ceny, bo muszą spełnić obietnice rozdawnictwa. 13:55, 16.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%