W środę wieczorem trwa debata towarzysząca drugiemu czytaniu projektu dot. przeniesienia środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne. Projektowane przepisy zakładają, że każdy uczestnik OFE będzie miał do wyboru dwie możliwości - IKE bądź ZUS.
Kluby opozycyjne krytykowały w środę projekt ustawy zakładającej przeniesienie środków z OFE do IKE i do ZUS, nazywając to skokiem na kasę. Projektowanych przepisów broniło PiS, twierdząc, że jest to naprawa nieudanej reformy emerytalnej i transferu w 2014 r. środków z OFE do ZUS.
Kluby opozycyjne krytykowały ten projekt, zarzucając rządzącym "skok na kasę", która ma posłużyć do bieżącej polityki. Opozycja nie zgadzała się przede wszystkim z koniecznością zapłaty 15-proc. opłaty przekształceniowej w przypadku wybrania IKE.
PiS bronił tych przepisów, wskazując, że dążą one do naprawy systemu emerytalnego, który w 2014 roku, za czasów rządów PO i PSL, został nadwyrężony transferem środków z OFE do ZUS. Przedstawiciele partii rządzącej przekonywali, że IKE wraz z PPK będą mocniejszym drugim filarem systemu emerytalnego niż to było z OFE. Mają również wzmacniać zaufanie do systemu.
Część posłów złożyła poprawki do projektu, a także wnioski o jego odrzucenie w drugim czytaniu. (PAP)
autor: Michał Boroń
mick/ je/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz