Zamknij

Pisała artykuły do Miesięcznika Kolneńskiego. Teraz musi się tłumaczyć

18:11, 14.11.2018 Aktualizacja: 10:43, 18.11.2018
Skomentuj

Mieszkaniec Kolna twierdzi, że kobieta kopiowała teksty i wykorzystywała je w artykułach podpisanych jej nazwiskiem. Te ukazywały się w Miesięczniku Kolneńskim.

Irena Gołębiewska publikuje w MK od kilku lat. Skupia się na tematyce medycznej. Korzysta z wielu źródeł, ale ich nie wskazuje pod artykułami. Od mieszkańca Kolna otrzymaliśmy list i tekst w tej sprawie.

Zaczęło się od artykułu zamieszczonego w numerze październikowym MK – Przyczyny zaburzenia czucia. Według Mieszkańca – artykuł jest napisany przez lekarza Karinę Bartoszek i ukazał się ponad 2 lata temu w Internecie.

– Mimo to nazwisko tej lekarki nie pada nigdzie w tekście, ani kolneńska radna nie podaje nawet adresu strony, z której skopiowała i nieco skróciła tekst na potrzeby MK – pisze Mieszkaniec. – Przypisanie sobie autorstwa czyjegoś tekstu nazywane jest „kradzieżą własności intelektualnej” i podlega pod odpowiednie paragrafy prawa polskiego. Posiadanie tytułu „magistra” nie zwalnia jednak z myślenia i uczciwości. Wystarczy być przyzwoitym i postępować zgodnie z etyką. Mnie jako mieszkańcowi Kolna wstyd za taką radną, która z pieniędzy podatników będzie utrzymywana.

Zapoznaliśmy się z artykułem i źródłem podanym przez autora listu. I owszem, widać że radna posiłkowała się tekstem Kariny Bartoszek. Skontaktowaliśmy się z panią doktor. Karina Bartoszek twierdzi, że wyraziła zgodę na wykorzystanie swojego tekstu w ramach edukacji społecznej i nie traktuje publikacji w MK jako plagiatu. Nie uzależniała również zgody na publikację od powołania się na jej nazwisko. Ba, nawet się cieszy, że ktoś mógł się czegoś dowiedzieć.

Sprawę uznaliśmy za zamkniętą, ale wtedy autor listu przesłał nam napisany przez siebie tekst (z pewnych powodów nie zdecydowaliśmy się na zamieszczenie go na naszych łamach, cytujemy tylko list przesłany do redakcji), z którego wynikało, że to nie jest jedyny przypadek, gdy radna nie podaje źródeł.

Według Mieszkańca artykuły z poprzednich lat są także kopiami artykułów z różnych stron, w tym chronionych prawami autorskimi. Chodzi o wiele tekstów zamieszczonych w MK, między innymi w numerach 2014/9 (175),  2016/4 (194), 2015/1 (179). W sumie jest ich kilkanaście. Autor tekstu podaje tytuły i linki kierujące do tekstów, z których jego zdaniem Irena Gołębiewska korzystała.

Dzisiaj dokonaliśmy szczątkowej kwerendy i faktycznie radna mogła się posiłkować publikacjami wskazanymi przez autora listu. Nie podejmujemy się oceny, czy ma to znamiona plagiatu. W tym różnimy się z osobą, która nas o całej sprawie poinformowała. W rozmowie z naczelnym MK ustaliliśmy, że nie pobierała wynagrodzenia za artykuły i robiła to wyłącznie w celach edukacyjnych.

Radna sama swego czasu miała problemy ze zdrowiem i to właśnie te doświadczenie wpłynęło na to, że zaczęła informować ludzi o  różnego rodzaju schorzeniach.

Radna ewidentnie popełniła błąd, polegający na tym, że pod swoimi artykułami nie podała źródeł, z których korzystała. Nie wiemy z czego wzięło się to niedopatrzenie. Jesteśmy jednak jak najdalsi od jej napiętnowania. Tym niemniej nie mogliśmy przejść obok tej sprawy obojętnie.

Robert Wilczewski 

Od redakcji: Radna zrezygnowała z komentarza w artykule, otrzymaliśmy tylko jej oświadczenie.

Oświadczenie

Niniejszym oświadczam, iż zarzuty jakobym popełniła plagiat w artykule pt. „Przyczyny zaburzenia czucia” zamieszczonym w Miesięczniku Kolneńskim (10/2018 (224) są nieprawdziwe.

Powyższy artykuł został opublikowany za pełną zgodą autora, Pani Doktor Kariny Bartoszek.

Rzeczywiście, kilka lat temu, zanim zostałam radną udzielałam się społecznie przytaczając na łamach Miesięcznika Kolneńskiego interesujące artykuły w celu przybliżenia mieszkańcom Kolna aktualnej wiedzy medycznej na wybrane tematy.

Traktowałam tę działalność jako społecznie pożyteczną, za którą zresztą nigdy nie pobierałam żadnego wynagrodzenia. Jak stwierdziła p. dr Karina Bartoszek, wyraziła zgodę na wykorzystanie swojego tekstu w ramach edukacji społecznej i nie traktuje publikacji w MK jako plagiatu.

Nie uzależniała również zgody na publikację od powołania się na jej nazwisko. Artykuły są ogólnodostępne. Jak do tej pory nie zwrócił się do mnie żaden z autorów tekstów, które w części zamieściłam w MK. Jeśli zwróci się do mnie którykolwiek z autorów zamieszczonych artykułów, z pewnością ustosunkuję się do wszelkich wątpliwości.

Nie zamierzam jednakże polemizować na łamach czasopism z donosami osób szukających taniej sensacji.

Z wyrazami szacunku,

Irena Gołębiewska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(42)

Autor tekstuAutor tekstu

27 29

Redaktor kryje przestępstwo radnej uprawiane od roku 2013 roku. Poniżej zamieszczam oryginalny tekst który został zmieniony bez mojej zgody przez Roberta Wilczewskiego:

Radna plagiatorka

Czytając najnowszy numer Miesięcznika Kolneńskiego - 2018/10 (Nr.224) na stronie 26 trafiamy na artykuł: "Przyczyny zaburzenia czucia" autorstwa Ireny Gołębiewskiej, obecnie radnej miejskiej PiS w Kolnie. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden szczegół - artykuł jest napisany przez lekarza Karinę Bartoszek i ukazał się ponad 2 lata temu na stronie: https://www.mp.pl/pacjent/neurologia/objawy/151440,zaburzenia-czucia-powierzchniowego-glebokiego-i-wibracji Mimo to nazwisko tej lekarki nie pada nigdzie w tekście, ani kolneńska radna nie podaje nawet adresu strony z której skopiowała i nieco skróciła tekst na potrzeby promocji własnej osoby w MI. Przypisanie sobie autorstwa czyjegoś tekstu nazywane jest "kradzieżą własności intelektualnej" i podlega pod odpowiednie paragrafy prawa polskiego.

Kolejnym przykładem jest artykuł napisany w MK 2014/9 (175) strona 24 "Ostroga piętowa."
Całe bloki tekstu zostały skopiowane dosłownie z 2 stron Wikipedii:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ostroga_pi%C4%99towa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Entezopatie

Pani Gołębiewska również i w tym przypadku nie wspomina o źródle tekstu.

Żeby nie być gołosłownym spójrzmy na fragment tekstu z MK 2014/9 (175):

"W czasie badania palpacyjnego stwierdza się bolesność uciskową powyżej wyrostka przyśrodkowego guza piętowego. Czasami występuje również ból sąsiadującego pasma rozcięgna podeszwowego. Potwierdzenie rozpoznania uzyskuje się dzięki wykonaniu RTG stóp, które wykazuje ostrą dziobiastą narośl kostną biegnącą od guza pięty ku przodowi, o rożnym stopniu nasilenia."

Na stronie Wikipedii poświęconej ostrodze piętowej https://pl.wikipedia.org/wiki/Ostroga_pi%C4%99towa czytamy natomiast:

"W czasie badania palpacyjnego stwierdza się bolesność uciskową powyżej wyrostka przyśrodkowego guza piętowego. Czasami występuje również ból sąsiadującego pasma rozcięgna podeszwowego. Potwierdzenie rozpoznania uzyskuje się dzięki wykonaniu RTG stóp, które wykazuje ostrą dziobiastą narośl kostną biegnącą od guza pięty ku przodowi, o rożnym stopniu nasilenia."

Jak widać tekst jest skopiowany, jednak Gołębiewska o tym nie informuje czytelnika, lecz podpisuje się pod nim swoim imieniem i nazwiskiem jako rzekoma autorka tego tekstu.
Tymczasem prawdziwym autorem tej części jest redaktor Wikipedii "Wedson", a źródłem informacji jest książka Wiktora Dega: Ortopedia i rehabilitacja. Warszawa: PZWL, 1964.

To jest tylko jeden z licznych przykładów przypisywania sobie autorstwa czyichś tekstów na łamach Miesięcznika Kolneńskiego przez tą Panią. Dla zainteresowanych podaję niektóre tylko nr. MK i adresy stron internetowych skąd w mniejszym, lub większym stopniu skopiowano teksty:

Miesięcznik 2016/4 (194) "CUKIER ? SŁODKA TRUCIZNA" s.24 - https://www.sfd.pl/76_sposob%C3%B3w_na_jakie_cukier_rujnuje_Twoje_zdrowie-t725466.html

Miesięcznik 196/6 2016 "Masaż relaksacyjny" s. 17 - https://fizjoplaner.pl/masaz-relaksacyjny.html

Miesięcznik 200/10 2016 "REFLUKS" s. 22 - https://www.forumzdrowia.pl/artykul/choroba-refluksowa-u-dzieci-co-to-jest-refluks-jak-postepowac-kiedy-wymaga-leczenia;5732588.html

Miesięcznik 2015/1 179 "Zespół nadpobudliwości psychoruchowej" s. 21-
http://snauka.pl/psychiatria-przyczyny-zaburze-psychicznych.html

Miesięcznik 211/9/2017 "Zespoły bólowe kręgosłupa ?C? tj. odc. szyjnego" s. 21 -
https://krokdozdrowia.com/kregoslup-szyjny-dolegliwosci/
https://portal.abczdrowie.pl/zwyrodnienie-kregoslupa-szyjnego

Miesięcznik 2014/9 (175) "Bolesny problem - ostroga piętowa" s. 24 -
https://pl.wikipedia.org/wiki/Entezopatie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ostroga_pi%C4%99towa

Miesięcznik 2014/10 (176) "Depresja ? choroba duszy" s. 29 - https://sciaga.pl/tekst/60929-61-depresja

To są tylko nieliczne przykłady, jednak dociekliwy czytelnik z pewnością znajdzie ich znacznie więcej.

Jak widać posiadanie tytułu "magistra" nie zwalnia z myślenia i uczciwości. Wystarczy być przyzwoitym i postępować zgodnie z etyką.
Mnie jako mieszkańcowi Kolna wstyd za taką radną, która z pieniędzy podatników będzie niestety utrzymywana.

Człowiek honoru docenił by pracę wielu ludzi, którzy między innymi na stronach Wikipedii poświęcają swój czas i bezinteresownie umieszczają informację oraz zdjęcia dla całej społeczności nie pobierając za to ani grosza. Często podanie autorstwa tekstu jest jedyną formą uhonorowania ich ciężkiej pracy. Pani radna Gołębiewska jednak jak widzimy ma to gdzieś i przypisuje sobie autorstwo ich tekstów.

Ps. Jeżeli osoba nie potrafi zbudować sensownie kilku swoich zdań z własnej dziedziny, to jak będzie potrafiła ogarnąć znacznie bardziej złożone problemy mieszkańców miasta jako radna? Niech to da wszystkim wyborcom tej Pani coś do myślenia.



Mieszkaniec 18:41, 14.11.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

dondon

19 14

Mieszkańcu Kolna sam popełniasz przestępstwo oczerniając kogoś bez powodu.Na tyle bezczelny,że donosi anonimowo a facebook przegląda wiele osób i każdy wie kto jest autorem donosu.Aby pisać o plagiacie trzeba cokolwiek
rozumieć,skończyć jakąś przyzwoitą szkołę,mieć wiedzę z tego tematu.Pedałuj więc koleś dalej w bezmiar własnej głupoty ale pamiętaj,że to ciebie mogą ścigać za przestępstwo a nie innych.Pedałuj dalej sylwek,pedałuj...okolica mała,wszyscy cię poznają ;-) i twoją głupotę. 19:00, 14.11.2018


gg

2 4

Przeczytałem tylko "pedałuj" i już jest jasne o którego gałgana chodzi. 10:50, 15.11.2018


reo

dondon

55 26

Tania sensacja.Zapewne żal komuś d....ściska że pani została radną a donosiciel nie.Jakie
to polskie,małe i prowincjonalne...tylko aby kogoś oczernić. 18:50, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rowerzysta Rowerzysta

39 7

Podpisz się Sylwek a nie anonimowo 18:51, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dondon

37 23

Mieszkańcu Kolna sam popełniasz przestępstwo oczerniając kogoś bez powodu.Na tyle bezczelny,że donosi anonimowo a facebook przegląda wiele osób i każdy wie kto jest autorem donosu.Aby pisać o plagiacie trzeba cokolwiek
rozumieć,skończyć jakąś przyzwoitą szkołę,mieć wiedzę z tego tematu.Pedałuj więc koleś dalej w bezmiar własnej głupoty ale pamiętaj,że to ciebie mogą ścigać za przestępstwo a nie innych.Pedałuj dalej sylwek,pedałuj...okolica mała,wszyscy cię poznają ;-) i twoją głupotę. 19:04, 14.11.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JabbolJabbol

3 0

Plagiat to plagiat 21:53, 15.11.2018


PacjętkaPacjętka

51 17

Ta pani mnie i pół mojej rodziny postawiła na nogi po operacji, a na wizytach mówiła to o czym pisała, więc raczej wie co pisze i co robi! A wylać komuś wiadro pomyj to zawsze można. Szkoda dziewczyny, że za swe dobro gość z tej samej ulicy = sąsiad ją tak maluje. 19:04, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Górski Górski

47 14

Ten donosiciel jeździ rowerem i szuka okazji aby na kogoś donieść.. Wszyscy sąsiedzi go znają.. Gdyby Ormo istniało to byłby jego członkiem.. 19:18, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jarojaro

36 17

Dopiero jak została radną przypomniałeś sobie o nieprawidłowościach tej Pani? 19:26, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wojtwojt

37 15

Kupi sobie taki stary koń kask dla dzieci i starego rzęcha i udaje kolarza a tak naprawdę tylko
po to aby zobaczyć a następnie donieść co,kto i kiedy...komu piesek ogrodzenie podlał a inny kopnął w kosz na śmieci.
Typowy prostak,wszyscy go chyba znają w okolicy.Rzeczywiście,najchętniej wszystkich by denuncjował,oczerniał,najchętniej anonimowo oczywiście,to taki właśnie element aspołeczny.A feee.. 19:27, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nik noltinik nolti

27 14

A czy sylwek zwany tutaj rowerzystą(bo zapewne już umie jeździć na dwóch a nie czterech kółkach)skontaktował się z autorami tekstów aby pisać o plagiacie.I o jakim przestępstwie tu
mowa??
Gdyby ta pani chciała teraz skierować tą sprawę na drogę sądową(publiczne oczernianie,pisanie o niewinnej osobie "przestepca"-podpowiadam,obowiązuje prawomocny wyrok) to o czym tu w ogóle mowa.Bicie piany przez zazdrośnika.Wstyd będzie na ulicę wyjść temu panu.Takich ludzi powinno się napiętnować-na czole.
19:41, 14.11.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

xDxD

4 0

To by się Pani "autorka" dowiedziała, że nie podpisuje się swoim nazwiskiem pod cudzą pracą. Oczywiście pisanie artykułów polega na korzystaniu ze źródeł, ale należy je właściwie opisać - napisać z jakiego źródła pochodzi dana informacja 21:22, 15.11.2018


Do nik noltiDo nik nolti

27 16

Plagiat:

"Zgodnie z art. 115 pr.aut., odpowiedzialność karną ponosi ten, kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania."

Nie może być mowy tutaj także o cytacie, gdyż to wymaga:

"Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. ... (art. 34 pr. aut.)"

Pani Gołębiewska od 2013 roku nigdy nie podała źródła tekstu, a wręcz dodatkowo usuwała świadomie przypisy w tekście. Podpisywała się pod tym swoim imieniem i nazwiskiem w MK. 20:02, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nik noltinik nolti

27 18

sylwek czy jak ci tam.Udowodnij wobec tego komuś plagiat w syt.gdy nigdy żaden art.nie służył
ani pracy naukowej ani nie był napisany w celach zarobkowych.Być może pani przeoczyła ten fakt aby podać źródło,przypis,wszak nie pisała pracy dyplomowej lub innej a korzystała ze źródeł
ogólnie dostępnych.I o jakim przywłaszczeniu piszesz.Potrafisz udowodnić że ktoś coś sobie przywłaszczył???i osiągnął jakąkolwiek z tego korzyść? a może zacytował jedynie ciekawy tekst aby szersze grono czytelników mogło się z zamieszczoną wiedzą zapoznać?
A wikipedia to też źródło ogólnodostępne i modyfikowalne dla każdego kto ma na to ochotę.
Być może wymieniona pani popełniła błąd ale nie na tyle istotny aby można było mówić o plagiacie.Poczytaj jeszcze ze 100 razy definicję plagiatu i wskaż kto i gdzie przywłaszcza sobie autorstwo,kto wprowadza w błąd co do autorstwa i czy potrafisz to udowodnić w sądzie?
Przeoczenie,błąd,nieświadomość a może i pomroczność jasna to nie są powody aby pisać głupoty w formie donosów i nazywać kogoś przestępcą.Zresztą z tego co widzę to pani napisała oświadczenie w którym jest wypowiedź autorki artykułu.Ludzie chcą się dzielić wiedzą.
Zapewne ważne jest aby nie osiągać z tego korzyści majątkowych i nie pisać że jest to własna praca szczególnie aby zdobyć jakiś tyt.np naukowy.Zresztą z donosu wynika,że dotyczy to wpisów sprzed paru lat...rany i teraz to kłuje w oczy?
A tak przy okazji to tylko autorzy artykułow mogą wypowiadać się na temat plagiatu wiec co
tu robisz? Uprzejmie donosisz?
20:23, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ale o co chodzi??ale o co chodzi??

25 11

Cyt
?.Zapoznaliśmy się z artykułem i źródłem podanym przez autora listu. I owszem, widać że radna posiłkowała się tekstem Kariny Bartoszek. Skontaktowaliśmy się z panią doktor. Karina Bartoszek twierdzi, że wyraziła zgodę na wykorzystanie swojego tekstu w ramach edukacji społecznej i nie traktuje publikacji w MK jako plagiatu. Nie uzależniała również zgody na publikację od powołania się na jej nazwisko. Ba, nawet się cieszy, że ktoś mógł się czegoś dowiedzieć.....

Aby sensacja. Mało tematów w tej waszej wiosce macie?Macie odpowiedź.Mało aby
zrozumieć że to żaden plagiat? 20:45, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Autor tekstuAutor tekstu

22 20

Według redaktora radna mogła posiłkować się publikacjami. Czy aby na pewno tylko posiłkować?

Spójrzmy chociażby na miesięcznik z kwietnia 2016 roku s. 24. Wymienione jest tam 51 punktów, które zostały skopiowane ze strony: https://www.sfd.pl/76_sposob%C3%B3w_na_jakie_cukier_rujnuje_Twoje_zdrowie-t725466.html z pośród 76, które posiadają liczne przypisy.

W MK pani Gołębiewska jednak je pomija i nie wspomina także o autorze teksu. Nie podaje tego również w formie cytatu, ale podpisuje się swoim nazwiskiem jako autorka.

Czy nie jest to zatem, to co pisze w poniższym artykule prawa autorskiego?:

"... przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania."

Na to pytanie niech sobie każdy odpowie sam według własnego sumienia.

Każdy zapewne wie że takie postępowanie jest karalne:

Art. 115. Naruszanie cudzych praw autorskich

1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. 21:03, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Bat sprawiedliwosciBat sprawiedliwosci

35 21

Sylwek jak ktoś ci kiedyś kości porachuje za twe wszelkie niegodziwosci to mu wszyscy za to pięknie podziękuję. Mamusia ci wtedy nie pomoże na czas.

Ps. Weź się chłopie ogarnij...!!! 21:14, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stare kolnostare kolno

31 27

pani radna sama siedzi i klepie te komentarze bo nie ma opcji żeby pisał to człowiek o zdrowych zmysłach;D albo inaczej, pisowskie trolle- za $$ prezesa baluj pani radna. Bezczelna partia, każdy taki tam jest. Byleby jak najwięcej nakraść czy to własności intelektualnej czy nas, obywateli. ....i to tłumaczenie:D:D:D Pani radna- proponuję zacząć nagrywać filmy- ma pani dobry start do filmów Barei 22:27, 14.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jkkjkk

26 13

Brak słów. Tania i idiotyczna nagonka, a ten pan ma chyba problemy z czytania ze zrozumieniem... 00:28, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nowe kolnonowe kolno

29 13

Taaak,siedzi pani przed kompem i nie ma co robić tylko odpisywać na głupoty sylwka.A prawda jest taka,że siedzi donosiciel sylwek przed kompem i płacze,że mu sąsiedzi dzień dobry nie powiedzą w przyszłości bo zwykle dononosiciele mieszkają w pobliżu.
Ludzie o zdrowych zmysłach nie donoszą na sąsiadów-to rodem z PRL-u tzw homo sowieticus.
A stare kolno to niestety i stary mózg-nigdy nie dotrze do szarych komórek odpowiedź autora
wyrażającego pełną zgodę na publikację artykułu.
stare kolno zapewne zatrzymało się na pokładzie łajby z filmu "REJS".Niby kultowy ale kto chciałby mówić końskim głosem.No to staropolskim "iiiihhhahaha"...sylwek,ucz się i napraw lepiej matce dach w starej chałupie bo ciężka ją starość czeka jak będziesz donosy płodził.
06:05, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

27 19

Nie można podpisywać się pod nie swoim artykułem. Nieważne, czy trochę przepisałam, czy po fakcie autorka tekstu dała zgodę na publikację itd. Noe wolno tego robić. Koniec. Kropka. 09:16, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nie janie ja

23 11

A ty skąd wiesz,że bez pozwolenia autorów?? Nie potrafisz czytać oświadczenia autorki tekstu?
Szare komórki nie pracują czy jak??
Sztuczne rozdmuchanie nic niewartej sprawy.Jeśli autorzy artykułów mają coś do zarzucenia to sami to załatwią.Nie potrzebują do tego "zielonych ludzików" kolneńskiego sylwka. 09:38, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tedted

24 5

Komuś wali w dekiel.
W sprawie ew. wniosek o ściganie może złożyć jedynie autorka tekstu pierwotnego. Ta nie czuje się pokrzywdzona, przeciwnie cieszy się, że ktoś wykorzystał jej tekst do promocji dobrych praktyk prozdrowotnych. A skąd cała afera? Bo ktoś czuje rozgoryczenie po niedzieli 21.10. I bardzo dobrze, bo jeżeli nie jest w stanie zrozumieć, że można robić coś pro publico bono, a nieodpłatne pisanie felietonów przez do prasy lokalnej jest powszechną i normalną praktyką, to znaczy że ten ktoś w ogóle nie nadaje się do udziału w debacie publicznej.
Zamiast się cieszyć, to szuka dziury w całym. A tak na marginesie, to powiat w bieżącej kadencji oprócz wciąż nie najlepszej kondycji finansowej szpitala, będzie musiał się zmierzyć z brakami personalnymi w tej placówce i tutaj niech tęga głowa, która w szczycie swojej roztropności potrafiła znaleźć problem tam gdzie go nie ma, niech znajdzie panaceum na tę bolączkę.
10:26, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

profesorprofesor

27 5

Szanowni, gratuluję bardzo posiadania zacnego poniekąd pisma pt. Miesięcznik Kolneński, jednak ranga tego pisma jest dość "lokalna", taki "plotecznik", "gazetka parafialna".
Nikt, kto tutaj publikuje nie jest poddawany procedurze podwójnej recenzji, czy procedurze anty-plagiatowej. Autorzy nie otrzymują wynagrodzenia, albo jest ono symboliczne. Nie jest to czasopismo, które można wykazać w dorobku naukowym, gdyż nie jest umieszczone na liście ministerialnej MNiSW, tj. żaden naukowiec nie dostanie za publikację ani jednego punktu, który wniósłby w jego karierę cokolwiek!
Skąd więc ten jad?
Dajcie żyć kobiecie!
13:26, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkankamieszkanka

21 18

Prawda jest taka, że jak korzysta się z innych źródeł to należy je przytoczyć. Tym bardziej, że publikuje go w lokalnej, publicznej gazecie. Nie ma znaczenia, że miesięcznik nie ma zasięgu ogólnopolskiego. Osoba, która pisze artykuły powinna zaznajomić się z podstawowymi zasadami ich pisania. 13:55, 15.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niemieszkanka ale obniemieszkanka ale ob

17 9

A "mieszkanka" to zapewne z małym ale to baaardzo małym dzyndzelkiem z przodu...co to g...wie,g...rozumie i g....wypisuje.Wpis poniżej krytyki.
Podstawowe zasady pisania....iiiiiihahahahahahahaha,pani vel pan to choć jakąś szkołę podstawową ukończyła czy też może jest w trakcie? Nawet nie warto polemizować z takimi wypocinami....sylwek donosiciel poprosił o wpis???
17:09, 15.11.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mieszkankamieszkanka

1 0

Ten wpis jest poniżej krytyki i pozostawię go bez komentarza.
Tak się składa, że napisałam wiele artykułów, pod którymi wskazywałam źródła i nie stanowiło to problemu. Trzeba tylko wiedzieć i chcieć. 13:17, 19.11.2018


ale o co chodzi?ale o co chodzi?

22 5

Nie rozumiem o co panu donosicielowi chodzi? Dziewczyna dobrze chce, próbuje ludziom pomóc, pieniędzy za to nie bierze, a oczywiście komuś to zawsze przeszkadza. Ile to trzeba mieć w sobie zawiści. Jakieś problemy psychiczne "Anonim" przejawia skoro takie rzeczy go bolą.... 17:18, 15.11.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JabolJabol

6 3

Dobra wiara nie zwalnia od uczciwości. A wszyscy którzy pisali prace zawodowe wiedzą w jaki sposób się podaje źródła. Chyba że robili to na uczelniach typu WSA 21:55, 15.11.2018


TedTed

15 4

Zaprawdę powiadam wam zarzut godny przedszkolaka. Ale zaraz, przedszkolaki nie zajmują się takimi p...dami. Czyżby to było coś z głową?
Zima idzie. Ujawniający "aferę" powinien zmienić kask na budionówkę, a rower na walonki. Ot szkoda tolko szto wintowki na szpagacie ni kto nie chocziet dać (tak, niektórzy jeszcze myślą w tym języku).
A redaktor powinien z takimi rzeczami od razu do kosza. Może Kolniak to nie New Yotk Times, ale też nie portal dla frustratów i dewiantów.
Z czekistowskim pozdrowieniem Tadeusz Ted Tadeuszowki.
PS. Minister zdrowia powinien przyjrzeć się działalności oddziału psychiatrycznego kolneńskiego szpitala. Wypisują do domu jednostki nie w pełni przywrócone do zdrowia.
01:39, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MedykMedyk

10 5

Świat medyczny, nieznany osobom z zewnątrz (pacjentom) jest dość specyficzny. Z jednej strony mamy ludzi goniących za karierą, zdobywaniem kolejnych stopni naukowych przed nazwiskiem, publikujących w ambitnych tytułach, przepracowanych dyżurami w 10 miejscach pracy, niedostępnych i zdystansowanych do pacjentów - a już szczególnie nie mający czasu, żeby odpowiadać na ich pytania, których odpowiedzi najczęściej i tak nie zapamiętają. Z drugiej strony są ludzie, którzy mimo wszystko w pacjencie widzą drugiego człowieka i są bardziej otwarci na kontat, nie uzależniają miłej rozmowy od otrzymanych "czekoladek", można powiedzieć pasjonaci, którzy stanowią wymierający gatunek. To oni właśnie nie stronią od bezinteresownego mówienia, doradzania, informowania. Wiedzy dotyczącej charób i leczenia nie można odmówić ludziom starszym, niejednokrotnie samotnie "dożywającym" mieszkańcom miast i wsi, którzy nie są "za pan brat" z Internetem. To dla nich w moim odczuciu były skierowane porady medyczne w MK. Dla takich osób naprawdę nie ma to znaczeniazenia czy pod tekstem są przypisy, czy literatura żródłowa pochodzi z ostatnich 10 lat! Myślę, że niejedna osoba skorzystała z zamieszczanych informacji, a NIKT, ŻADEN z autorów nie ma tego za złe. Zresztą tam nie było żadnych odkrywczych doniesień, żadne oryginalne wyniki badań nie zostały przepisane, oprócz ogólnie dostępnych definicji, bodowy anatonicznej, czy fizjologii, które od czasów nowożytnej medycyny pozostają niezmienne! Nawet Hipokrates kazał się dzielić wiedzą! Ale wybrani mieszkańcy Kolna, wydaje mi się, wiedzę będą czerpać z oryginalnej anglojęzycznej literatury LANCET, bo nie sądzę, żeby ta Pani po tym wszystkim miała ochotę jeszcze kiedykolwiek coś napisać. Ach, i jeszcze jedna uwaga, idąc tym tropem, myślę że już nikt nie umieści na stronie MK przepisu na szarlotkę, gdyż może on byc chroniony prawami autorskimi!!!!! 09:15, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

master of kitchensmaster of kitchens

16 5

Tak,mało biedy w tym naszym grajdołku to jeszcze poczytny Mięsięcznik Kolneński zbankrutuje przez sylwka oczywiście.....Nie wstyd ci buraku?
Pani w sklepie bułki też ci nie poda-niech se sam weźmie rzeknie...albo da czerstwe.Dla matki też wstyd,że takiego....ehh,aaa może ona taka sama i też donosiła na wszystkich w poprzednim systemie??Niedaleko jabłko pada od jabłoni....
Przecież wiele osób kupowało to pisemko ze względu na ciekawe art.medyczne?.szkoda gadać co za patafian z tego typa...bo pani to na pewno w czynie społecznym już do tego pisemka nic nie napisze.Dramat Kolneński.Taki powinien być tytuł powyższego artykułu.I kto niby ma się i z czego tłumaczyć...a i przed kim niby? 10:05, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krajankrajan

14 1

Ludzie, a czego Wy się spodziewacie? Przecież z ch.. to nigdy nie będzie kanarka! Od małego szczał w gacie, potem się jąkał, a teraz zajął "rączki" i wypociny płodzi! 10:55, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kolonistkakolonistka

11 2

Stare powiedzenie mówi...jak wót kraje,tak mu staje...czy jakoś tak.
Przepraszam,jeśli coś pomyliłam,taka trochę nieogarnięta jestem.Babcia starała mi się wpoić
dobre zasady współżycia społecznego...
Nie wiem czy dobrze kojarzę tego pana o którym piszecie...czy to ten co cały czas"pedałuje" bo to rowerzysta jakiś.Do wyścigu ponoć się przygotowuje bo w gminie Szparki nagrodą główną to ponoć jest cała garść landrynek.Uważacie,że warto tak się męczyć...?
11:30, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

praworządny obywatelpraworządny obywatel

14 5

Panowie, Panowie wylegitymujcie proszę Sylwka, czy posiada kartę rowerową, gdyż ostatnio walnął łbem w drzewo, stracił biedak mnóstwo klepek, to może i papiery!!!!!! A bez karty jeździć po mieście naszym nie może, no nie może!!!!!!! 12:52, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwyczajny kolozwyczajny kolo

11 6

A nie zauważyłeś czy mu się jajka zbiły!!!!!?????..ch....tam z łbem i tak pusty ale jaja wiózł dla mamy a to już szkoda wielka.
A tak na marginesie to widzę,że wreszcie jakaś sensowna i merytoryczna dyskusja się zawiązała o sylwku G.z Kolna.
Zobacz na fejsie na jakim złomostwie on jeździ.Toż to tylko w miuzieum postawić i podziwiać.
Dziwisz się że się wyj?.ł w drzewo????Jak się dowiesz czegoś o jajkach to daj znać.Może fotkę
pstryknąłeś bo w ramach szkody opublikujemy na łamach MK.Wszak sylwek G.chciał być popularny... ;-) Reklama gratis. 13:43, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wieś dziękujewieś dziękuje

14 1

Ze wsi jestem, pisemko dostałem w ARiMR. Dzięki tym informacjom matkę udało się wpisać na szybką ścieżkę chirurgiczną z nowotworem. Mimo że kolneńskie konowały nie chciały wypisać skierowania., a mają ustawy, przepisy, rozporządzenia i leją temat. Wylew mam na to, że przepisała skąś, WAŻNE że napisała, bo opier... zdrowo towarzystwo, leczenie ruszyło z kopyta i matka żyje i wszyscy są z tego szczęśliwi. A Pani mogę tylko podziękować. 14:17, 16.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AldonaAldona

4 1

Ciekawe czy donosiciel koniak dostał nagrodę i od kogo 09:37, 19.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AldonaAldona

6 1

Ciekawe czy donosiciel koniak dostał nagrodę i od kogo 09:50, 19.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WrozbitaWrozbita

6 0

W Kolnie wszyscy emerytowanl SBcy są donosicielami. Chodzą od rana po ulicach i pod Biedronki wypatrywac ludzi. Stoją na grobem ale im to nie przeszkadza bo kasa najwazniejsza. Napewno do kościoła nie chodzą i nie mówią różańca ale już wiek na to pozwala i powinni. Judasz i donosiciele 10:16, 19.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WaniaWania

8 0

Kiedyś w Kolnie był jeden ormowiec Antkowiak nie krył się chodził po ulicach z patrole policji. Dzisiaj to nie są ormowcy delikatnie mówi się informator y i jest w Kolnie co drugi prawie jak chodzą i wesza bez wstydu starzy SBkowcy bo widać po ich twarzach. Czego Kolno doczekało. Robią za pieniądze. Bezwstydne towarzystwo 15:57, 19.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%