Od lipca starosta będzie zarabiał mniej

W czwartek podczas sesji powiatowej radni podjęli uchwałę  w sprawie wynagrodzenia Starosty Kolneńskiego. Za obniżką głosował tylko Jan Lutrzykowski. Reszta radnych wstrzymała się od głosu.  

Wynagrodzenie starosty Stanisława Wiszowatego Rada Powiatu Kolneńskiego ustaliła 1 grudnia 2014 roku na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 marca 2009r. Od dnia 19 maja 2018r. obowiązuje nowe rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, w którym m.in. od 1 lipca 2018r. przewidziano nowe, niższe kwoty wynagrodzenia zasadniczego na poszczególnych stanowiskach dla pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie wyboru.

Dla stanowiska starosty w powiecie do 60 000 mieszkańców przewidziano wynagrodzenie zasadnicze w granicach 3400-4700, (dotychczas – 4200-5900), natomiast dodatek funkcyjny został na dotychczasowym poziomie tj. maksymalnie 1900 zł.

Obecnie Starosta Kolneński ma ustalone wynagrodzenie ogółem w wysokości 11 800 zł.

Uchwała podjęta w czwartek  przewiduje obniżkę wynagrodzenia ogółem o kwotę 1620 zł i wchodzi w życie od 1 lipca.

Rada Powiatu ustaliła miesięczne wynagrodzenie Stanisławowi Wiszowatemu, w łącznej wysokości 10 180 zł, na które składa się: wynagrodzenie zasadnicze  w kwocie 4.700 zł; dodatek funkcyjny  w kwocie 1.900 zł; dodatek specjalny w wysokości 40 procent sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego  w kwocie 2.640zł i dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 procent wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 940 zł.

Zgodnie z właściwymi przepisami  staroście przysługują: dodatkowe wynagrodzenie roczne i nagrody jubileuszowe.

Podczas głosowania za obniżeniem wynagrodzenia głosował tylko Jan Lutrzykowski. Pozostali radni wstrzymali się od głosowania. W sesji nie uczestniczyli Michał Kulczewski, Agnieszka Rutkowska i Wojciech Sekściński.  Monika Szymańska opuściła salę obrad kilkanaście minut wcześniej, zaraz po głosowaniu nad absolutorium dla zarządu powiatu.

Uchwała przeszła jednym głosem, ale jak stwierdził starosta, nawet gdyby jej nie przegłosowano – i tak musiałaby zacząć funkcjonować.

– Jako dysponent budżetu musiałbym wydać zarządzenie zastępcze pani skarbnik, żeby pensja była wypłacana zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów – podsumowuje Stanisław Wiszowaty.