Zamknij

Po raz kolejny ruszą działania poszukiwawcze

09:18, 07.05.2018 Aktualizacja: 11:21, 07.05.2018
Skomentuj Fot. Grupa Ratownicza Nadzieja Fot. Grupa Ratownicza Nadzieja

Zespół poszukiwawczy oraz zespół ratownictwa medycznego Grupy Ratowniczej Nadzieja zostały w sobotę zadysponowane do poszukiwań dwóch mężczyzn, którzy zaginęli w Narwi w okolicy mostu Hubala w Łomży.

W akcji ratunkowej biorą udział wszystkie służby, łącznie ze śmigłowcem Policji.

- W działaniach, które nadal trwają, ratownicy z naszej jednostki dysponują pojazdem terenowym, karetką oraz quadem - informuje Grupa Ratownicza Nadzieja.

Przypomnijmy, że w sobotnie popołudnie jeden z mężczyzn skoczył z mostu, a drugi chcąc go ratować wskoczył do wody z plaży miejskiej.

W niedzielę wraz z Policją i Strażą Pożarną zespół poszukiwawczy oraz zespół ratownictwa medycznego Grupy Ratowniczej Nadzieja wznowił poszukiwania dwóch mężczyzn na Narwi.

Mimo intensywnych działań przy użyciu między innymi samolotu Straży Granicznej, pojazdów specjalistycznych, łodzi, quada, sonarów podwodnych, echosondy oraz nurków z całego województwa, nie udało się odnaleźć zaginionych.

– Nasi ratownicy i ratownicy medyczni razem ze strażakami na łodzi przeszukiwali rzekę Narew – informują członkowie Grupy  Ratowniczej Nadzieja. – Dzięki pojazdom terenowym mieliśmy możliwość prowadzić poszukiwania przy korycie rzeki przy moście Hubala, starym moście, Czarnocinie, Jednaczewie.

Poszukiwania równolegle prowadzone były również na wysokości Nowogrodu w stronę Łomży.

– Jeden ratownik medyczny naszej jednostki cały czas czuwał nad zabezpieczeniem medycznym nurków – dodają członkowie Grupy. – W akcji brał udział wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego kpt Artur Bernaziuk z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Służby nie dają za wygraną i dzisiaj o godzinie 10:00 po raz kolejny ruszą działania poszukiwawcze.

Źródło: Grupa Ratownicza Nadzieja

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%