Zamknij

Wszyscy w Lemanie znają opowieść o żołnierzu, któremu udało się uciec. Uratowały g

08:41, 30.08.2016
Skomentuj Fot. Archiwum gminy Turośl Fot. Archiwum gminy Turośl

28 sierpnia odbyła się uroczystość upamiętniająca bohaterską walkę i śmierć polskich żołnierzy w bitwie z bolszewikami pod Lemanem, która miała miejsce 25 sierpnia 1920 rok.


III Korpus Kawalerii pod dowództwem Gaja Bżiszkjana, pojawił się pod Lemanem rankiem 24 sierpnia. Żołnierze tego oddziału rekrutowali się głównie z szumowin społecznych i przestępców. Instynkt mordercy mieli wpisany w swoją osobowość. Major Zygmunt Żaba mimo posiadania zaledwie połowy zakładanych sił rozpoczął działania obronne. Strzelanina wywiązała się około godz. 9. Pierwsze natarcie spieszonej kawalerii nie przyniosło sukcesu, jednak mjr. Żaba widząc, że nieprzyjaciel okrąża go, wydał rozkaz odwrotu. W Lemanie pozostał jedynie pluton osłonowy liczący 55 żołnierzy. Oddział ten jak Spartanie pod Termopilami, pozwolili reszcie batalionu odejść bez strat, sam jednak po nieudanej próbie przebicia się z okrążenia, z braku amunicji został przez kozaków wyrżnięty. Zginęło wówczas 47 żołnierzy.
O świcie 26 sierpnia przy pomocy 62 pułku piechoty zlikwidowano resztki wrogich wojsk na polskim terytorium, zaś Niemcy wreszcie rozbroili kozaków na Prusach. Bitwa dobiegła końca.


Uroczyście przewieziono zwłoki z Lemana do Kolna i złożono na miejscowych cmentarzach. Oprawa godna była największych bohaterów, którymi niewątpliwie żołnierze owi byli.

Zabitym w Lemanie polskim żołnierzom wybudowano na miejscu pod lasem pomnik, na który złożyli się rodacy ze Stanów Zjednoczonych, a który poświęcono 20 sierpnia 1922 r.
Wszyscy w Lemanie znają opowieść o żołnierzu, któremu udało się uciec. Uratowały go folwarczne zarośla. Pogoń na koniach, podjęta przez oprawców, nie dała rezultatu, ponieważ zwierzęta grzęzły w mokradłach, a kule cudem omijały uciekiniera. Po latach przyjechał do Lemana i odwiedził to miejsce. Leżał przed pomnikiem i płakał. Płakał za swoich współbraci i płakał w modlitwie dziękczynnej za ocalenie.


Głównym organizatorem uroczystości był Wójt Gminy Turośl, pan Piotr Niedbała. Wiązankę pod pomnikiem poległych w Lemanie złożył w imieniu władz powiatowych Andrzej Mieczkowski Przewodniczący Rady Powiatu Kolneńskiego.

Źródło: powiat kolneński

Zobacz fotki: http://www.powiatkolno.pl/160830leman/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

OliviaOlivia

0 12

WOW
8) 19:05, 30.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JacekJacek

72 2

zdjęcia z tych uroczystości oraz tekst opisujący obchody (poza opisem historycznym)powinien dać do myślenia chłopakom którzy brali udział w rekonstrukcji i pokazach kawaleryjskich. to oni właśnie napracowali się aby to święto mogło być odpowiednio uczczone i robili to bezinteresownie z szacunku dla poległych . W artykule nie ma o nich nawet słowa , za to o wójcie i przewodniczącym rady powiatu owszem.a przecież ci oficjele za darmo nie zrobili nic, wszystko co robią to ich obowiązki za które biorą nie małą kasę i zbierają punkty na następne wybory.Tak u nas docenia się ludzi z pasja historyczna. chłopaki za rok uczcijcie to święto sami bez tych cwaniaków z urzedów 19:38, 31.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dyrektordyrektor

7 66

Zapewne tekst został napisany na zlecenie i cenzura też przeszedł.
Redaktorze podaj autra tego tekstu bogatego w ubarwienia a zarazem napisanego wyjątkowo lekkim piórem. Warto to docenić.
Bo skądś już jak byśmy znali ten styl. 20:45, 31.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%