Zespół Krypnianki Krypno okazał się mocniejszym przeciwnikiem i zwyciężył z KKS Orzeł 2:1 (0:1). Jedyną bramkę dla kolneńskiej drużyny zdobył Robert Brzeziński.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, ale od około 15 minuty Orzeł przejął inicjatywę, zaczął grać agresywnie z odbiorem na połowie przeciwnika. W efekcie Robert Brzeziński strzela gola na 1:0.
– Potem jednak zmarnowaliśmy dwie stuprocentowe sytuacje – mówi Piotr Dąbkowski. – Najpierw Marcin Nerko sam na sam z bramkarzem nie oddał nawet strzału, a w 45' minucie Ireneusz Piwko z 7 metrów nie trafił w bramkę. Po pierwszej połowie powinniśmy mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Jak mówi piłkarskie przysłowie – niewykorzystane sytuacje się mszczą.
– Już po 10 minutach drugiej połowy przegrywaliśmy 2:1 – dodaje Dąbkowski. – Dwa błędy w kryciu i brak koncentracji sprawiły, iż gospodarze strzelili gładko dwie bramki.
Po przeprowadzonych zmianach zespół z Kolna ruszył do odrabiania strat, ale to już nic nie zmieniło.
– Waliliśmy głową w mur i nie przypominaliśmy zespołu z pierwszej polowy – podsumowuje Piotr Dąbkowski.
Spotkanie rozegrano 1 września.
Skład Orła: Alajko A., Grala D., Grala K. (46. Ł. Sadowski), Prusinowski P., Sielawa G (Sokołowski P.), Sokołowski A. Nerko M, (46 D. Zduńczyk) Ł. Swiderski, Jurczyk R, I. Piwko (P. Sielawa) , R. Brzeziński (K. Olszak)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz